Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Inwestycje w Redzie - dyskusja ogólna
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Na krzyżówce Łąkowa - Gdańska miała powstać sygnalizacja bo wyjechać z Łąkowej w stronę Rumi to dramat... Tak była taka mowa o przebudowie tego dużego skrzyżowania ale na razie chyba ucichła sprawa....
to racja, szczególnie jeśli chodzi o skrzyżowanie Gdańska / Łąkowa na którym
w szczytach panuje czasami totalny paraliż, a to ze względu że z Łąkowej nie ma lewoskrętu,
... a światła ten problem na pewno by rozwiązały.
No to cóż, czekamy na oficjalne potwierdzenie ... oby nie za 5 lat
w szczytach panuje czasami totalny paraliż, a to ze względu że z Łąkowej nie ma lewoskrętu,
... a światła ten problem na pewno by rozwiązały.
No to cóż, czekamy na oficjalne potwierdzenie ... oby nie za 5 lat
artykuł o kolejnych inwestycjach drogowych: http://www.nadmorski24.pl/wiadomosci/31 ... drogi.html
a w nim m.in. o tym, że:
przy ulicy Ogińskiego kładą płyty jombo
i że miasto przygotowuje się już do kolejnych prac, między innymi przy ulicy Gawędy oraz na łączniku ulic Gdańskiej i Sobieskiego.
a w nim m.in. o tym, że:
przy ulicy Ogińskiego kładą płyty jombo
i że miasto przygotowuje się już do kolejnych prac, między innymi przy ulicy Gawędy oraz na łączniku ulic Gdańskiej i Sobieskiego.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Ogińskiego? Serio? Trzy domy na krzyż i częściowo wyasfaltowana ulica, więc dla kogo te płyty jumbo?
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Ktoś wie co robią na zapleczu/tyłach Biedronki na Łąkowej?
-
- Ja tu zaglądam
33 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Czyżbym wyczuwał polaczkowatą zawiść?Salamandra pisze:Ogińskiego? Serio? Trzy domy na krzyż i częściowo wyasfaltowana ulica, więc dla kogo te płyty jumbo?
Nic prostrzego. Tak, jak inni można partycypować w kosztach budowy drogi z płyt - nawet do jednej hacjendy.
Gwoli dokładności - nie trzy tylko przynajmniej dziesięć domów zlokalizowanych bezpośrednio przy Ogińskiego.
Do tego dojazd z Ogińskiego do 5 bloków, dwóch budynków wielorodzinnych i łącznik do przynajmniej kilkudziesięciu domów położonych w ulicach bocznych od Ogińskiego. O dojeździe do Polnej już nie wspominam.
Więc to chyba nie trzy domy na krzyż jak sugerujesz...
Ogińskiego jest obecnie jedną z najbardziej obciążonych ulic bocznych od 12 Marca i nie dziwi mnie jej utwardzenie.
Aktualnie są robione inne ulice - i tu rzeczywiście można mówić o dojeździe do kilku domków...
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Zawiść?? Raczej realna ocena sytuacji.
Są ulice w tym rejonie od lat walczące o jakąkolwiek poprawę nawierzchni (asfalt a nawet płyty jumbo pozostają jedynie w sferze marzeń), choćby o okresowe wyrównywanie dziur, muld i kolein, bo dojazd do posesji po deszczach i roztopach jest niekiedy wręcz niemożliwy. Czy ul. Ogińskiego to dotyczy lub dotyczyło? Nie sądzę.
Nie wiem o jakich 5 blokach mówisz, bo bloki owszem są, ale przy 12 Marca, a dojazd do nich prowadzi przez część już dawno wyasfaltowanej Ogińskiego.
Notabene - czy to taka nasza polska, utwierdzona już tradycja, że pomimo płacenia podatków, infrastrukturę* mają sobie fundować sami mieszkańcy? I w zależności od tego, kto ma jak status finansowy, taki będzie miał dojazd do domu? Bo do tego sprowadza się Twoje "Tak, jak inni można partycypować w kosztach budowy drogi z płyt". No niestety, nie każdego podatnika mieszkającego w Redzie na to stać.
* pół biedy, gdyby przechodziła potem na ich własność, ale oczywiście tak nie jest i nigdy nie będzie
Są ulice w tym rejonie od lat walczące o jakąkolwiek poprawę nawierzchni (asfalt a nawet płyty jumbo pozostają jedynie w sferze marzeń), choćby o okresowe wyrównywanie dziur, muld i kolein, bo dojazd do posesji po deszczach i roztopach jest niekiedy wręcz niemożliwy. Czy ul. Ogińskiego to dotyczy lub dotyczyło? Nie sądzę.
Nie wiem o jakich 5 blokach mówisz, bo bloki owszem są, ale przy 12 Marca, a dojazd do nich prowadzi przez część już dawno wyasfaltowanej Ogińskiego.
Notabene - czy to taka nasza polska, utwierdzona już tradycja, że pomimo płacenia podatków, infrastrukturę* mają sobie fundować sami mieszkańcy? I w zależności od tego, kto ma jak status finansowy, taki będzie miał dojazd do domu? Bo do tego sprowadza się Twoje "Tak, jak inni można partycypować w kosztach budowy drogi z płyt". No niestety, nie każdego podatnika mieszkającego w Redzie na to stać.
* pół biedy, gdyby przechodziła potem na ich własność, ale oczywiście tak nie jest i nigdy nie będzie
Therminatorze, myślę, że Salamandra pisząc "trzy domy na krzyz" nie miała na mysli dokładnej ilosci istniejacych budynków, lecz to, ze ich jest niewiele. To chyba swoista licentia poetica.
Z pewnością użyty przez ciebie zwrot "polaczkowata zawiść" to jest też licentia poetica...no bo jeśli nie, to zabrzmiało trochę pogardliwie. Ja raczej nie chciałbym, aby o mnie mówiono, że np mam "polaczkowatą urodę" czy mam "polaczkowaty gust" Z pewnością nie chciałeś nikogo dotknąć, prawda?
Partycypacja w kosztach budowy chodnika, czy jezdni jest jakims rozwiązaniem. W ten sposób mieszkańcy Redy w końcówce lat '80 wybudowali wspólnie z miastem gazociągi w wielu ulicach. to sie wtedy nazywało czyn społeczny. Jak zwał tak zwał, ale gaz był.
Z pewnością użyty przez ciebie zwrot "polaczkowata zawiść" to jest też licentia poetica...no bo jeśli nie, to zabrzmiało trochę pogardliwie. Ja raczej nie chciałbym, aby o mnie mówiono, że np mam "polaczkowatą urodę" czy mam "polaczkowaty gust" Z pewnością nie chciałeś nikogo dotknąć, prawda?
Partycypacja w kosztach budowy chodnika, czy jezdni jest jakims rozwiązaniem. W ten sposób mieszkańcy Redy w końcówce lat '80 wybudowali wspólnie z miastem gazociągi w wielu ulicach. to sie wtedy nazywało czyn społeczny. Jak zwał tak zwał, ale gaz był.
-
- Ja tu zaglądam
33 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Dobry wieczór,Salamandra pisze:Zawiść?? Raczej realna ocena sytuacji.
Są ulice w tym rejonie od lat walczące o jakąkolwiek poprawę nawierzchni (asfalt a nawet płyty jumbo pozostają jedynie w sferze marzeń), choćby o okresowe wyrównywanie dziur, muld i kolein, bo dojazd do posesji po deszczach i roztopach jest niekiedy wręcz niemożliwy. Czy ul. Ogińskiego to dotyczy lub dotyczyło? Nie sądzę.
Nie wiem o jakich 5 blokach mówisz, bo bloki owszem są, ale przy 12 Marca, a dojazd do nich prowadzi przez część już dawno wyasfaltowanej Ogińskiego.
Notabene - czy to taka nasza polska, utwierdzona już tradycja, że pomimo płacenia podatków, infrastrukturę* mają sobie fundować sami mieszkańcy? I w zależności od tego, kto ma jak status finansowy, taki będzie miał dojazd do domu? Bo do tego sprowadza się Twoje "Tak, jak inni można partycypować w kosztach budowy drogi z płyt". No niestety, nie każdego podatnika mieszkającego w Redzie na to stać.
* pół biedy, gdyby przechodziła potem na ich własność, ale oczywiście tak nie jest i nigdy nie będzie
Może i nieco na wyrost zinterpretowałem Twój komentarz, napisany w takiej formie, dodatkowo okraszony taką a nie inną emotką.
Zastanawiam się - jak można go było odczytać inaczej. Pewnie moja indolencja nie pozwoliła mi uwzględnić wielu płaszczyzn znaczenia wypowiedzi, pomnożonych przez poziomy emocjonalne z uwzględnieniem lokalizacji respondenta(ki), fazy księzyca, dnia tygodnia i godziny napisania posta...
Zresztą odpowiedź - dalej nie jest konstruktywna, tylko w poprzedniej retoryce...
Nie mniej - miło jest "usłyszeć" stonowany głos (Romana) w dyskusji
Inwestycjom w dzielnicy "Betlejem" przyglądam się od "dłuższego" czasu i coś mogę o nich napisać.
Gdybym miał podjąć wątek analizy przyrostu ilości mieszkańców na zachód od ulicy Puckiej, prawdopodobnie stwierdziłbym dwa fakty: Przy ulicy Polnej wyrosły bloki - gmina poszerzyła utwardzenie ulicy Polnej w kierunku Puckiej z uwagi na wzmożony ruch i znaczny przyrost ilości pojazdów w tej dzielnicy, a także, że jedyny tak "gwałtowny" przyrost ilości mieszkańców i tym samym przjeżdżających w ciągu doby pojazdów nastąpił właśnie na ulicy Ogińskiego. Patrząc na wcześniejsze zdanie, czyż konsekwencją nie powinno być również utwardzenie części drogi, która prowadzi do miejsca zamieszkania tych kilkuset rodzin - analogicznie do ul. Polnej? Wszak i tu i tam wzrosła ilość "finansujących" budżet miasta mieszkańców.
Z tego, co się orientuję - to wyasfaltowanie ulicy Ogińskiego (na dłogości około 30m) dosięga jedynie DWÓCH domów, więc podnoszenie tego argumentu w stosunku do pozostałych kilkuset użytkowników nie ma większego sensu.
Mieszkańcy okolicznych ulic (w tym owych 5 bloków, które mają dojazd od ul. Ogińskiego a nie bezpośrednio od 12 Marca - zgodnie z PZP) dojeżdżając do tej (krótkiej ale już "słynnej") wyasfaltowanej części, jeździli po dziurach w gruntowej drodze, regularnie rozmywanej przez schodzące wody opadowe.
Pozostałe ulice - czyli Jaśminowa, Kwiatowa, Konwaliowa, Chopina, Nowowiejskiego, Góreckiego, nie są lokalizacją dla BLOKÓW.
Jedynie południowa część Karłowicza stała się bypassem do Polnej (północna część to droga gruntowa prowadząca (póki co) do lasu). Oprócz okolic Ogińskiego - tylko przy Kwiatowej wybudowano dwa budynki wielorodzinne, ale to jest znikoma ilość nowych mieszkańców w porównaiu do Ogińskiego. Budowy domków przy pozostałych ulicach w Betlejem są pojedynczymi przypadkami.
Podatki mieszkańców finansują inwestycje. Gmina też podlega prawom ekonomi. Czy finansowanie utwardzenia dróg jest adekwatne do pobożnych życzeń pojedynczych mieszkańców bocznych ulic - czy do ilości skupisk mieszkańców (płatników podatków, finansujących inwestycje) a także szacowanych zysków z przyszłych inwestycji w rejonach tych ulic??
Jeżeli nie mieszamy do tego polityki - to logika i prawa ekonomii są raczej jasne.
Gdyby nie to, że ul. 12 Marca jest planowanym, alternatywnym ciągiem komunikacyjnym do Wejherowa (bypass dla krajowej 6-ki coś jak Leśna-Towarowa-Cegielniana), a także potencjalne lokalizacje osiedli kolejnych developerów w rejonie 12 Marca - to pewnie też by w tej dzielnicy nie było asfaltu, a jedynie płyty lub jak było jeszcze 7 lat temu - droga gruntowa...
Prawdopodobnie przychód od pojedynczych mieszkańców "małych ulic" nie jest w stanie zapewnić finansowania komfortu dojazdu do ich posesji - stąd częściowe partycypowanie w kosztach utwardzenia tych dróg - dla chętnych.
Tam, gdzie będzie większy ruch, czy znaczący przyrost płatników podatku - gmina finansuje inwestycje. Proste - prawo logiki i ekonomii.
Apropos walki o utwardzenie - u naszych sądziadów (czyli w Rumi) są dojazdy do domków, które są nieutwardzone od ponad 20 lat...
Polecam zastanowienie się, ile trzeba zapłacić rocznych podatków od nieruchomości, aby sfinansować wykonanie przez firmę 1 mb drogi (przy założeniu, że jedynie ułamek tego podatku idzie na finansowanie utwardzenia dróg)!
Reasumując: wziąwszy pod uwagę finansowanie przez gminę utwardzenia dróg - w perspektywie potencjalnych inwestycji (drogi przelotowe, czy nowe osiedla bloków), to nie wiem, czy życzyć Tobie Salamandro "bezpłatnego" utwardzenia drogi do Twojej posesji (oznaczające budowę osiedla w sąsiedztwie, czy uciążliwy ruch przelotowy), czy życzyć pozostawienia stanu obecnego - ale za to "daleko od (utwardzonej) drogi"...
T.
Rozpisano przetarg na modernizację szkoły.Marcin pisze:Czy zostały poczynione jakieś kroki w związku z przebudową szkoły podst. nr 2? Za miesiąc wakacje, miały stać tymczasowe klasowe kontenery... Nie znalazłem żadnej informacji o przetargu ani na temat szkoly ani zdezelowanego boiska obok niej...
Przetarg ma zostać rozstrzygnięty 1.08.2017 r.
Roboty będą trwały rok.... do tego czasu zajęcia będą prowadzone w kontenerach.
szczegóły http://bip.reda.pl/zamowienia/pokaz/2767
Uff, przeczytałem ten długachny post. Że też chciało się Tobie...therminator pisze:
Dobry wieczór,
Może i nieco na wyrost zinterpretowałem Twój komentarz, napisany w takiej formie, dodatkowo okraszony taką a nie inną emotką.
Zastanawiam się - jak można go było odczytać inaczej. Pewnie moja indolencja nie pozwoliła mi uwzględnić wielu płaszczyzn znaczenia wypowiedzi, pomnożonych przez poziomy emocjonalne z uwzględnieniem lokalizacji respondenta(ki), fazy księzyca, dnia tygodnia i godziny napisania posta...
Zresztą odpowiedź - dalej nie jest konstruktywna, tylko w poprzedniej retoryce...
Nie mniej - miło jest "usłyszeć" stonowany głos (Romana) w dyskusji
Inwestycjom w dzielnicy "Betlejem" przyglądam się od "dłuższego" czasu i coś mogę o nich napisać.
Gdybym miał podjąć wątek analizy przyrostu ilości mieszkańców na zachód od ulicy Puckiej, prawdopodobnie stwierdziłbym dwa fakty: Przy ulicy Polnej wyrosły bloki - gmina poszerzyła utwardzenie ulicy Polnej w kierunku Puckiej z uwagi na wzmożony ruch i znaczny przyrost ilości pojazdów w tej dzielnicy, a także, że jedyny tak "gwałtowny" przyrost ilości mieszkańców i tym samym przjeżdżających w ciągu doby pojazdów nastąpił właśnie na ulicy Ogińskiego. Patrząc na wcześniejsze zdanie, czyż konsekwencją nie powinno być również utwardzenie części drogi, która prowadzi do miejsca zamieszkania tych kilkuset rodzin - analogicznie do ul. Polnej? Wszak i tu i tam wzrosła ilość "finansujących" budżet miasta mieszkańców.
Z tego, co się orientuję - to wyasfaltowanie ulicy Ogińskiego (na dłogości około 30m) dosięga jedynie DWÓCH domów, więc podnoszenie tego argumentu w stosunku do pozostałych kilkuset użytkowników nie ma większego sensu.
Mieszkańcy okolicznych ulic (w tym owych 5 bloków, które mają dojazd od ul. Ogińskiego a nie bezpośrednio od 12 Marca - zgodnie z PZP) dojeżdżając do tej (krótkiej ale już "słynnej") wyasfaltowanej części, jeździli po dziurach w gruntowej drodze, regularnie rozmywanej przez schodzące wody opadowe.
Pozostałe ulice - czyli Jaśminowa, Kwiatowa, Konwaliowa, Chopina, Nowowiejskiego, Góreckiego, nie są lokalizacją dla BLOKÓW.
Jedynie południowa część Karłowicza stała się bypassem do Polnej (północna część to droga gruntowa prowadząca (póki co) do lasu). Oprócz okolic Ogińskiego - tylko przy Kwiatowej wybudowano dwa budynki wielorodzinne, ale to jest znikoma ilość nowych mieszkańców w porównaiu do Ogińskiego. Budowy domków przy pozostałych ulicach w Betlejem są pojedynczymi przypadkami.
Podatki mieszkańców finansują inwestycje. Gmina też podlega prawom ekonomi. Czy finansowanie utwardzenia dróg jest adekwatne do pobożnych życzeń pojedynczych mieszkańców bocznych ulic - czy do ilości skupisk mieszkańców (płatników podatków, finansujących inwestycje) a także szacowanych zysków z przyszłych inwestycji w rejonach tych ulic??
Jeżeli nie mieszamy do tego polityki - to logika i prawa ekonomii są raczej jasne.
Gdyby nie to, że ul. 12 Marca jest planowanym, alternatywnym ciągiem komunikacyjnym do Wejherowa (bypass dla krajowej 6-ki coś jak Leśna-Towarowa-Cegielniana), a także potencjalne lokalizacje osiedli kolejnych developerów w rejonie 12 Marca - to pewnie też by w tej dzielnicy nie było asfaltu, a jedynie płyty lub jak było jeszcze 7 lat temu - droga gruntowa...
Prawdopodobnie przychód od pojedynczych mieszkańców "małych ulic" nie jest w stanie zapewnić finansowania komfortu dojazdu do ich posesji - stąd częściowe partycypowanie w kosztach utwardzenia tych dróg - dla chętnych.
Tam, gdzie będzie większy ruch, czy znaczący przyrost płatników podatku - gmina finansuje inwestycje. Proste - prawo logiki i ekonomii.
Apropos walki o utwardzenie - u naszych sądziadów (czyli w Rumi) są dojazdy do domków, które są nieutwardzone od ponad 20 lat...
Polecam zastanowienie się, ile trzeba zapłacić rocznych podatków od nieruchomości, aby sfinansować wykonanie przez firmę 1 mb drogi (przy założeniu, że jedynie ułamek tego podatku idzie na finansowanie utwardzenia dróg)!
Reasumując: wziąwszy pod uwagę finansowanie przez gminę utwardzenia dróg - w perspektywie potencjalnych inwestycji (drogi przelotowe, czy nowe osiedla bloków), to nie wiem, czy życzyć Tobie Salamandro "bezpłatnego" utwardzenia drogi do Twojej posesji (oznaczające budowę osiedla w sąsiedztwie, czy uciążliwy ruch przelotowy), czy życzyć pozostawienia stanu obecnego - ale za to "daleko od (utwardzonej) drogi"...
T.
Nie znam dokładnie rozkładu ulic w tamtym rejonie i pewnie dlatego trochę sie pogubiłem w tych opisach dojazdów do poszczególnych ulic. Jedno jest pewne, że utwardzonych ulic tam jest za mało.
Drugie pewne, to to, że miasto szybko tych ulic nie utwardzi, choć powinno. Jesli jednak nie ma pieniedzy, to może trzeba sie zastanowić nad tym jak mozna poprawic los tamtejszych mieszkańców. W tym zastanowianiu sie moga wziąć udział radni z tamtego rejonu, burmistrz a także mieszkancy.
-
- Nowy/a na forum
1 postów
- Rejestracja: 6 lat temu
Witam,
Czy ktoś z Państwa się orientuje co za inwestycja powstaje przy ul. Długiej? tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Pucką? (kawałek za spaloną restauracją).
Pozdrawiam
Czy ktoś z Państwa się orientuje co za inwestycja powstaje przy ul. Długiej? tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Pucką? (kawałek za spaloną restauracją).
Pozdrawiam