http://www.telewizjattm.pl/dzien/2014-0 ... ml?play=on
Mam też kilka prywatnych zdjęć.
Sam zadzwoniłem po strażaków dokładnie o godzinie 11:15 bo akurat przekazywałem kurierowi paczkę jak usłyszałem trzask patrzę a tu leci drzewo na linię średniego napięcia.
Towarzyszył temu straszny huk łamanego drzewa i niezłe fajerwerki z linii.
Odrazu nasuwa mi się pytanie.
Może ktoś zna odpowiedź.
Do kogo należą te powalone i pocięte przez strażaków drzewa?
Bo jak tylko straż pożarna odjechała to podjechał niebieski transit, panowie odrazu zabrali się za cięcie drzewa.
Po chwili podjechała srebrna zafira z przyczepką i zaczęli zabierać co się da i wywozić.
Wiem ze drewno jest bardzo drogie.
Zdziwiło mnie również że tak szybko przyjechały te samochody i zaczęli to wszystko ciąć i zabierać.
Zabrali tylko najgrubszy pień a całą resztę zostawili.
Mam nr rej niebieskiego transita
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Powalone drzewa w parku na jodłowej
ciekawy temat poruszyłeś - generalnie, jeśli drzewa byłyby w pasie przy drodze to kiedyś czytałem, że wówczas decyduje o tym Zarząd Dróg, ale jeśli teren należy do miasta to ścięte drzewo powinno chyba należeć do samorządu (właściciela gruntu) - w każdym przypadku sprowadza się to do tego, że mogli podpisać z kimś umowę na uprzątnięcie tego drewna np. w zamian za samo drewno, ale jeśli te auta były prywatne i sobie podjechałby "ot tak" to jest to zwykła kradzież...
Jak tylko odjechała straż pożarna to po ok 15 minutach pojawił się ten transit.
Drzewa padły w parku na skrzyżowaniu jodłowej i wiśniowej więc pewnie jest to teren miejski.
Jak by to zgłosić to będą mnie znowu targali po policji i sądach jako świadka.
Faktem jest to że jak wracałem niedawno do domu to zabrane zostały tylko najgrubsze pnie drzew a cała reszta bałaganu została na miejscu.
Drzewa padły w parku na skrzyżowaniu jodłowej i wiśniowej więc pewnie jest to teren miejski.
Jak by to zgłosić to będą mnie znowu targali po policji i sądach jako świadka.
Faktem jest to że jak wracałem niedawno do domu to zabrane zostały tylko najgrubsze pnie drzew a cała reszta bałaganu została na miejscu.
-
- Znam to forum
122 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Proponuję zapytać w UM o co chodzi. Z pewnością zostanie ci udzielona wyczerpująca odpowiedź. W kwestii "kradzieży" nie miała one w tym przypadku miejsca.
Tego to niewiem czy była to kradzież.
A nawiązując do wiadomości PW, nie szukam żadnej sensacji lecz poprostu opisuję sytuacje zgodnie z prawdą ( jak też odpisałem jedyna niescisłośc może byc z tymi 15 minutami ale niewielka)
I oczywiście nie ogrzewam mieszkania drewnem itp ( posiadam ogrzewanie gazowe)
DO UM ani na Policje się nie wybieram, także osoby podbierające drewno niemają się czego obawiac.
I czemu PW skoro można było tutaj odpisac ??
A nawiązując do wiadomości PW, nie szukam żadnej sensacji lecz poprostu opisuję sytuacje zgodnie z prawdą ( jak też odpisałem jedyna niescisłośc może byc z tymi 15 minutami ale niewielka)
I oczywiście nie ogrzewam mieszkania drewnem itp ( posiadam ogrzewanie gazowe)
DO UM ani na Policje się nie wybieram, także osoby podbierające drewno niemają się czego obawiac.
I czemu PW skoro można było tutaj odpisac ??
może dlatego dostałeś wiadomość na priv, bo ktoś się poczuł zagrożony ? wiem, że brzmi jak teoria spiskowa, ale może.... a swoją drogą szkoda, że nie pociągniesz tematu - to byłaby postawa obywatelska godna naśladowania, w Polsce tak się utarło, że jak ktoś informuje nawet o złych rzeczach to zaraz dostaje łatkę "kapuś" - a może warto wzorem nacji skandynawskich wyjrzeć trochę dalej ? niezależnie od tego co uczynisz pozdrawiam !