Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Toko Sushi Bar w Redzie
Regulamin forum
Opinie o lokalach gastronomicznych (pozytywne lub negatywne) mogą być zamieszczane wyłącznie przez użytkowników posiadających minimum 10 opublikowanych postów. Moderator może usunąć opinie użytkowników bez podania uzasadnienia (w szczególności w przypadku podejrzeń o stosowanie nieuczciwej konkurencji).
Opinie o lokalach gastronomicznych (pozytywne lub negatywne) mogą być zamieszczane wyłącznie przez użytkowników posiadających minimum 10 opublikowanych postów. Moderator może usunąć opinie użytkowników bez podania uzasadnienia (w szczególności w przypadku podejrzeń o stosowanie nieuczciwej konkurencji).
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
tam gdzie byl plac zabaw dla dzieci
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Kurcze, co jest takiego w niemieckiej chemii, czego nie ma w naszej rodzimej (oprócz wyższych cen i czasem nieco innej nazwy)? Naprawdę ktoś kupuje proszek do prania czy płyn do mycia naczyń tylko dlatego, że pochodzi z Niemiec? Przecież w większości przypadków to produkt z dokładnie tych samych koncernówjustyna pisze: a po drugiej chemia niemiecka
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
proszek do prania nasz, a taki prawdziwy niemiecki, to jest roznica.
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
to tak samo jak coca-cola, wypij u nas a wypij w usa. niby to samo a smak inny.
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
No właśnie to jest zwyczajna urban legend* W jakim sensie różnica? Piorę ciuchy w polskich** proszkach i są idealnie wyprane, czyste i pachnące (to akurat po płynach do płukania). Jaki inny efekt daje pranie w niemieckich proszkach? Ubrania jeszcze bardziej wyprane?redziaczki pisze:proszek do prania nasz, a taki prawdziwy niemiecki, to jest roznica.
* na którą też dałam się kiedyś nabrać i przywiozłam sobie z Niemiec proszek do prania, płyn do płukania, mydła w płynie i coś tam jeszcze - nie zauważyłam kompletnie żadnej różnicy, oprócz ceny, nazwy i czasem może zapachu
** kupowanych w Polsce, bo polskie to one de facto też nie są
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Trudno mi się wypowiadać, bo w USA nie byłam Ale w tych krajach Europy, które zwiedziłam, cola smakowała identycznie.redziaczki pisze:to tak samo jak coca-cola, wypij u nas a wypij w usa. niby to samo a smak inny.
No właśnie nie jest to urban legend. W moim poście pisałem, że koncerny same przyznają, że proszki różnią się między Polską a Niemcami, a jak coś napiszę to zawsze chce mieć do tego podstawy. Na potwierdzenie link do artykułu na ten temat z wypowiedziami rzecznika firmy Henkel: http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/arty ... c-proszkow Jak się komuś nie chce czytać, bo za długie to w skrócie napiszę, że chodzi o koncentrację w związku z czym 4 kg Persila czy innego Vizira z Niemiec starczy na więcej prań bo sypie się go mniej. Czyli zapłacimy kilka złotych więcej, ale koszt jednego prania będzie podobny. A jak kupimy w Niemczech bez polskich pośredników to w ogóle jesteśmy zarobieni:) Jeśli ktoś nie wierzy w artykuł z Przeglądu to pisała o tym również wyborcza (nie chce mi się szukać po ich archiwum) oraz potwierdza to niezależny test fundacji pro-test ( http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,S ... caid=1caf7 ) Mam nadzieję, że temat wyjaśniłem wyczerpująco
PS. Znalazłem artykuł z Wyborczej. Jest najdłuższy i najciekawszy. Link: http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,941 ... &startsz=x
I to byłoby na tyle. Dziękuje, Dobranoc
PS. Znalazłem artykuł z Wyborczej. Jest najdłuższy i najciekawszy. Link: http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,941 ... &startsz=x
I to byłoby na tyle. Dziękuje, Dobranoc
Nie różnią się jakością. Różnice wynikają z innych celów marketingowych i przyzwyczajeń konsumentów. W polskich proszkach jest więcej wypełniaczy, bo polscy konsumenci wolą kupować wielkie opakowania. Na Zachodzie wolą koncentraty i małe opakowania. Jakość jest ta sama - inaczej się tylko dozuje.herring pisze:No właśnie nie jest to urban legend. W moim poście pisałem, że koncerny same przyznają, że proszki różnią się między Polską a Niemcami...
A coca-cola w USA na pewno inaczej smakuje - podobnie jak piwko inaczej smakuje podczas oglądania meczu, a inaczej podczas oglądania telenoweli
Temat powinien być właściwie zamknięty( albo zmieniony tytuł na nazwę sklepu), no chyba, że ktoś coś wie o innym miejscu gdzie ma być to sushi, ale myślę, że ktoś nie był pewien i wprowadził nas w błąd a żadnego baru sushi u nas nie będzie
- redziaczki
- Wygadany Lider
2023 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
W drugiej polowie tego lokolalu, gdzie jest sklep z niemieckimi artykulami trwaja prace remontowe wiec kto wie czy tam nie powstanie jednak ten sushi bar