Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Wyniki wyborów samorządowych 2010
Niestety Pan Molak wszedł do Rady, a niedużo zabrakło, aby wszedł młody, ambitny mieszkaniec mojej okolicy. Co do Pana Molaka, to słyszałem, że od dłuższego już czasu mieszka chyba w Kębłowie, tylko przed wyborami sprowadził się z powrotem do swojego mieszkania w Redzie. Jeżeli taka jest prawda i nie zostanie z-cą burmistrza, to co miało by go tu trzymać? Jeżeli faktycznie będzie mieszkał poza Redą, to raczej nie będzie miał takiego zacięcia do spraw dzielnicy, z której został wybrany do Rady, jakie miałby ktoś kto tu mieszka wśród nas.dorotka pisze:Zacięta walka była też w okręgu 13, gdzie Pan Kruszczyński miał 13 głosów mniej niż Pan Molak. Również i ja gratuluję Panu Marcinowi z okręgu 15!
Panie Adamie, też słyszałam o tej historii z Panem Molakiem, ale nie wnikam czy to prawda czy nie. Gratuluję Mu zwycięstwa, mam nadzieję że zdobyty swego rodzaju kredyt zaufania wykorzysta i przyczyni się do poprawienie sytuacji w Swoim / Naszym okręgu, czemu z pewnością mieszkańcy będą się przyglądać. Miałam również nadzieję na świeżą krew, ale cóż, oby udało się następnym razem. Panu Kruszczyńskiemu jak Pan powiedział, niedużo zabrakło . Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony |22 Lis 2010|, o 22:20 przez dorotka, łącznie zmieniany 1 raz.
dzięki partagas za dobre słowo,
podsumowując można powiedzieć, że walka była ostra ale niektórych murów nie da się łatwo przeskoczyć, pan Koska jest radnym od 12 lat i podjąłem się trudego zadania rywalizując z nim. Niestety frekwencja mimo świetnej pogody nie dopisała, czego bardzo żałuję.
Teraz musze odpocząc bo kampania dostarczyła mi sporo wrażeń. Przemyśle pare spraw i zastanowie się nad przyszłością, na pewno wykorzystam te najbliższe 4 lata na zdobycie doświadczenia, aby móc później realizować się w pracy dla dobra wspólnoty lokalnej.
Gloria victis - chwała zwyciężonym.
luk
podsumowując można powiedzieć, że walka była ostra ale niektórych murów nie da się łatwo przeskoczyć, pan Koska jest radnym od 12 lat i podjąłem się trudego zadania rywalizując z nim. Niestety frekwencja mimo świetnej pogody nie dopisała, czego bardzo żałuję.
Teraz musze odpocząc bo kampania dostarczyła mi sporo wrażeń. Przemyśle pare spraw i zastanowie się nad przyszłością, na pewno wykorzystam te najbliższe 4 lata na zdobycie doświadczenia, aby móc później realizować się w pracy dla dobra wspólnoty lokalnej.
Gloria victis - chwała zwyciężonym.
luk
Też tak uważam.aha jeszcze mi żal lui-ego i Ryszarda, wtedy rada byłaby kompletna i z osobami młodymi, które mają pomysły.
Zapraszam na bloga o finansach - http://wnioseknabiznes.blox.pl/
Lui i Ryszardzie, to było dopiero pierwsze podejście.Zaistnieliście publicznie. Przeżyliście kampanie wyborczą. Poznaliście starych samorządowych wyjadaczy. To jest wartość dodana. Za 4 lata będziecie starsi, co też będzie działało na waszą korzyść. Pozdrawiam!
tak też uważam, 7 lat obserwowałem kampanie wyborcze z roli "zbieracza podpisów", "roznosiciela ulotek" (nie mylić z roznoszeniem wirusów), czyli takiego młodzieńca co się nabiega, a po 2 miesiącach bardzo cieszy się z dobrze wykonanej roboty całego komitetu. Tak było dotychczas w Gdyni, przyszła pora na krok dalej i swój mały wkład w redzkie wybory:)pi pisze:Lui i Ryszardzie, to było dopiero pierwsze podejście.Zaistnieliście publicznie. Przeżyliście kampanie wyborczą. Poznaliście starych samorządowych wyjadaczy. To jest wartość dodana. Za 4 lata będziecie starsi, co też będzie działało na waszą korzyść. Pozdrawiam!
To też, pewnie i nieskromnie, ale jednak uważam, za swój mały sukces, bo zyskanie poparciu 150 wyborców jest dużym zaszczytem (piszę to z pełna powagą).