Znalazłem coś na dworcu w nocy

[Huherko]

Dziś w nocy o około 3:00 w nocy znalazłem na dworcu w Redzie pewną rzecz, kto jest w stanie udowodnić mi, że jest tego właścicielem temu to zwrócę

[aisne]

Co tak tajemniczo, czyżby bielizna?:D W każdym razie nie moja .

[gizboy]

Huherko zdradź nam tajemnicę, albo wrzuć fotę do galerii, wtedy podejrzewam że właściciel się na pewno znajdzie haha

[Huherko]

jak znajdzie się właściciel, który na pewno wie, o czym mówię, to wtedy powiem co to jest

[AdamMaj]

Ty lepiej powiedz co o tej godzinie robiłeś na dworcu

[gizboy]

Ty lepiej powiedz co o tej godzinie robiłeś na dworcu

ja w ten poranek wracałem koło 4 haha

[redzianka]

widzisz,a mogłeś wracać godzinkę szybciej i znależć to COŚ ;P

[Eryk]

Jeśli to taszka z kasą to na pewno moja.

[gizboy]

Haha następnym razem będę wracał wcześnie
Eryk ja wtedy zgubiłem 1 tonę czystego złota...więc Huherko jak to to, to właściciel już jest - ja haha

[Huherko]

UWAGA UWAGA - NASTĘPUJE ROZWIĄZANIE KONKURSU!

Otóż znalazł się właściciel laptopa, dosyć nowego wartości rynkowej ok 2500zł, (właściciel na policji podał 2400) właścicielem jest młody gdynianin, zastępca kierownika jakiejś lokalnej Biedronki, gdy w obecności inspektora zadzwoniłem do właściciela z zapytaniem czy otrzymam jakieś znaleźne (wkońcu to nie telefon wart 300zł) i zaproponowałem 10% wartości wartość komputera nagle spadła do 1100zł (ponad połowa w miesiąc!) koleś zaproponował mi 200zł, przystałem na to. Dziś spotkaliśmy się na komisariacie, przyszedł z jakąś dziewuchą, która mi zaczęła paragrafami rzucać, że prawo nic nie mówi o tym, że oni mają mi coś za to kopsnąć itd poza tym są biedni. Niemniej są mi bardzo wdzięczni ... niezmiernie wkurzony wróciłem właśnie do domu!

Właściciel okazał się być zwykłym ch&&em, trzeba było laptopa sobie zostawić, a sprawa z poszukiwaniem przez policję w dniu wczorajszym zostałaby umorzona...

Policjanci w Redzie są bardzo spoko,

RADA NA PRZYSZŁOŚĆ:
ZNAJDZIECIE COŚ, TO CHOWAJCIE TO I UCIEKAJCIE, BO UCZCIWOŚĆ NIE POPŁACA!

[makarena]

Jak widać nie popłaca!I bądź tu uczciwy człowieku:(Teraz to rzadka cecha-a szkoda.

[kowalski]

Uczciwośc to dużo więcej niż tylko pieniądze.To rzadkośc w tych czasach.

[Huherko]

tu nie chodzi o pieniądze, tylko ja chciałem być uczciwy, myślałem, że koleś jest na tyle honorowy, że jakieś znaleźne da, ale nie dość, że koleś nie był honorowy, to jeszcze był oszustem, bo zamiast powiedzieć mi, "ugryź się w tyłek" sam mi zaproponował kwotę, której potem i tak nie chciał dać ... w tym momencie, to ja się czuję oszukany...

[Gajos]

W kodeksie cywilnym, jest przepis o 10% znaleźnego.

A tu konkretny przepis prawny:

"Art. 186. Znalazca, który uczynił zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej wartości rzeczy, jeżeli zgłosił swe roszczenie najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru."

[Zigi]

No jak już powiedział, że da znaleźne, to powinien się z tego wywiązać. Szczególnie po takim czasie mogłeś już dawno nie mieć tego laptopa... Ale i tak najważniejsze, że zguba trafiła do właściciela, dzięki uczciwości znalazcy