Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Mieszkanie w Semeko- os. Przy Młynie
Też jestem ciekawa ile to wychodzi na mieszkańca. Jeśli to jest parę złotych to myślę, że nie powinno by problemu, ale jeśli więcej to może niektórzy z bloku nie chcą płaci za fontannę, z której korzystają wszyscy na osiedlu ( ostatnio widziałam jak kąpią się w niej dzieci - nie wiadomo z którego bloku).
Ale o czym wy mówicie - jak to "korzystają wszyscy na osiedlu". Ja - jako mieszkaniec TEGO osiedla "korzystam" z niej dokładnie tak samo jak mieszkaniec Łąkowej czy Buczka, jeśli zwrócę na to uwagę i spojrzę - jak akurat obok przejdę albo przejadę! Nikt mnie nie pytał czy chcę płacić za prąd tam żużywany, w ogóle prawdopodobnie problem może dotyczyć wspólnoty na której terenie znajduje się ów instalacja... Ale pytanie - jeśli to może poprawić wizerunek miasta - czy nie powinno za to płacić miasto? Ludzie mają prawo nie chcieć płacić za takie dobro wszystkich - nawet jeśli to kilka groszy i już - tym bardziej, że jak domniemywam - nie wiedzieli o tym przy kupnie mieszkania
Ale kto z tego korzysta??? Toż to jest ozdoba bloku! Korzysta się z placu zabaw, z chodnika i z samochodu a nie z ozdoby budynku. Chyba, że masz na myśli wspomniane dzieciaki kąpiące się w tej wodzie Polską cechą jest ignorancja - dlaczego ktoś im kazał za to płacić? Może niech inwestor płaci, jeśli coś takiego postawił... Mnie nikt nie pytał czy chcę płacić za te rurki, jakby zapytał - i byłoby to kilka, kilkanascie, kilkadzieciąt groszy miesięcznie - to czemu nie? Czemu szanowna Dormo, Ryszardzie - nie zgłosicie się na ochotnika i nie zrzucicie się na te koszty. A jak się coś popsuje to wynajmiecie "majstra" i też się zrzucicie... A zresztą, mnie w zasadzie sprawa nie dotyczy, nie wiem po co to piszę Moim zdaniem, takie coś wpływa na wizerunek miasta, osiedla i to albo miasto albo Semeko powinno pokryć koszty pracy "fontanny"...
Tak właśnie o to mi chodziłoMarcin pisze:Ale kto z tego korzysta??? Toż to jest ozdoba bloku! Korzysta się z placu zabaw, z chodnika i z samochodu a nie z ozdoby budynku. Chyba, że masz na myśli wspomniane dzieciaki kąpiące się w tej wodzie
Ale ja nigdzie nie napisałam, że uważam, że mieszkańcy tego bloku powinni za to płacic, szybciej jestem za tym by płaciło za to Semeko, choc z drugiej strony niby czemu? sama się zastanawiam kto powinien za to płacic. Właśnie dlatego wspomniałam o innych którzy korzystają z fontanny czy oczka czy jak to nazwac, bo to nie jest tylko ozdoba jak napisałeś. Skoro już pozawala się tam bawic dzieciom to znaczy ze nie jest to tylko do patrzenia, w przeciwnym razie byłoby zagrodzone.Marcin pisze: Polską cechą jest ignorancja - dlaczego ktoś im kazał za to płacić? Może niech inwestor płaci, jeśli coś takiego postawił... Mnie nikt nie pytał czy chcę płacić za te rurki, jakby zapytał - i byłoby to kilka, kilkanascie, kilkadzieciąt groszy miesięcznie - to czemu nie? Czemu szanowna Dormo, Ryszardzie - nie zgłosicie się na ochotnika i nie zrzucicie się na te koszty. A jak się coś popsuje to wynajmiecie "majstra" i też się zrzucicie... A zresztą, mnie w zasadzie sprawa nie dotyczy, nie wiem po co to piszę Moim zdaniem, takie coś wpływa na wizerunek miasta, osiedla i to albo miasto albo Semeko powinno pokryć koszty pracy "fontanny"...
Ostatnio zmieniony |9 Cze 2011|, o 15:57 przez Dorma, łącznie zmieniany 2 razy.
ale z tym SEMEKO to żartujecie prawda?
Na prawdę sądzicie, że fontannę osiedlową powinien utrzymywać deweloper?
Przecież idąc tym tokiem rozumowania zmusza się poniekąd deweloperów to stawiania zwykłego prostego bloku, bez żadnych dodatkowych bajerów… bez żadnych upiększaczy osiedla czy miasta.
Bo jaki interes ma deweloper w utrzymywaniu obiektu/atrakcji nie przynoszącej mu zysku?
Deweloper czy to Semeko, czy Orlex czy inny Invest Komfort to nie instytucja charytatywna, jakby na każdym osiedlu które buduje miał płacić za utrzymanie fontanny, piaskownicy, boiska do piłki czy ścieżki rowerowej… to by zwyczajnie zbankrutował… nawet nie chodzi o koszty bieżącej działalności… musiałby zatrudnić sztab administracji ogarniającej co się dzieje na którym osiedlu…
Co raz częściej na forum widzę, że każdą sprawę gdzie trzeba pokryć jakieś koszty próbuje się zepchnąć na SEMEKO Trochę to zabawne… drogę do Rumi powinno zbudować SEMEKO, oni też powinni utrzymywać fontannę na osiedlu przy Młynie, Oni także powinni budować parkingi miejskie itd., bo to wszystko w ich interesie… kurcze trochę chyba za dużo wymagacie… myślę, że w tej firmie są ludzie, którzy wiedzą co jest w ich interesie
Na prawdę sądzicie, że fontannę osiedlową powinien utrzymywać deweloper?
Przecież idąc tym tokiem rozumowania zmusza się poniekąd deweloperów to stawiania zwykłego prostego bloku, bez żadnych dodatkowych bajerów… bez żadnych upiększaczy osiedla czy miasta.
Bo jaki interes ma deweloper w utrzymywaniu obiektu/atrakcji nie przynoszącej mu zysku?
Deweloper czy to Semeko, czy Orlex czy inny Invest Komfort to nie instytucja charytatywna, jakby na każdym osiedlu które buduje miał płacić za utrzymanie fontanny, piaskownicy, boiska do piłki czy ścieżki rowerowej… to by zwyczajnie zbankrutował… nawet nie chodzi o koszty bieżącej działalności… musiałby zatrudnić sztab administracji ogarniającej co się dzieje na którym osiedlu…
Co raz częściej na forum widzę, że każdą sprawę gdzie trzeba pokryć jakieś koszty próbuje się zepchnąć na SEMEKO Trochę to zabawne… drogę do Rumi powinno zbudować SEMEKO, oni też powinni utrzymywać fontannę na osiedlu przy Młynie, Oni także powinni budować parkingi miejskie itd., bo to wszystko w ich interesie… kurcze trochę chyba za dużo wymagacie… myślę, że w tej firmie są ludzie, którzy wiedzą co jest w ich interesie
dobrze powiedziane - w interesie...
Otóż w ich interesie było też wybudowanie po najmniejszych kosztach fundamentów budynków tak, by po 2 latach mieszkańcy pływali w piwnicach... Oczywiście - naprawili (mój blok - choć odbioru jeszcze nie ma) ale za obsługę pomp drenażowych, za prąd już mają płacić mieszkańcy! Także jeśli o Semeko chodzi - masz rację - oni wiedzą co jest w ich interesie. A co do zarzutów powyżej - ja nie żartuję - nie wiem jak jest gdzieś indziej, w analogicznej sytuacji - ale jeśli rzeczywiście postawionym oczkiem obarczona jest tylko ta wspólnota, to jest to w miarę logiczne, ale niesprawiedliwe. I tyle No chyba, że było z góry powiedziane, że będzie tam oczko z przepływem wody i że bedą za to płacić. Ale nadal opieramy się na plotkach, bo ktoś napisał, że pojawiają się głosył, że tam jest bunt. Ja takich głosów nie słyszałem a w oczku wczoraj chyba woda płynęła, dziś nie zwróciłem uwagi.
Otóż w ich interesie było też wybudowanie po najmniejszych kosztach fundamentów budynków tak, by po 2 latach mieszkańcy pływali w piwnicach... Oczywiście - naprawili (mój blok - choć odbioru jeszcze nie ma) ale za obsługę pomp drenażowych, za prąd już mają płacić mieszkańcy! Także jeśli o Semeko chodzi - masz rację - oni wiedzą co jest w ich interesie. A co do zarzutów powyżej - ja nie żartuję - nie wiem jak jest gdzieś indziej, w analogicznej sytuacji - ale jeśli rzeczywiście postawionym oczkiem obarczona jest tylko ta wspólnota, to jest to w miarę logiczne, ale niesprawiedliwe. I tyle No chyba, że było z góry powiedziane, że będzie tam oczko z przepływem wody i że bedą za to płacić. Ale nadal opieramy się na plotkach, bo ktoś napisał, że pojawiają się głosył, że tam jest bunt. Ja takich głosów nie słyszałem a w oczku wczoraj chyba woda płynęła, dziś nie zwróciłem uwagi.
Wicek ale sprzedawać mieszkania podpierając się super wizualizacjami z bajerkami takimi jak fontanna to już jest w ich interesie. Niech więc te bajerki utrzymują.Wicek pisze:ale z tym SEMEKO to żartujecie prawda?
Na prawdę sądzicie, że fontannę osiedlową powinien utrzymywać deweloper?
Przecież idąc tym tokiem rozumowania zmusza się poniekąd deweloperów to stawiania zwykłego prostego bloku, bez żadnych dodatkowych bajerów… bez żadnych upiększaczy osiedla czy miasta.
Bo jaki interes ma deweloper w utrzymywaniu obiektu/atrakcji nie przynoszącej mu zysku?
Deweloper czy to Semeko, czy Orlex czy inny Invest Komfort to nie instytucja charytatywna, jakby na każdym osiedlu które buduje miał płacić za utrzymanie fontanny, piaskownicy, boiska do piłki czy ścieżki rowerowej… to by zwyczajnie zbankrutował… nawet nie chodzi o koszty bieżącej działalności… musiałby zatrudnić sztab administracji ogarniającej co się dzieje na którym osiedlu…
Co raz częściej na forum widzę, że każdą sprawę gdzie trzeba pokryć jakieś koszty próbuje się zepchnąć na SEMEKO Trochę to zabawne… drogę do Rumi powinno zbudować SEMEKO, oni też powinni utrzymywać fontannę na osiedlu przy Młynie, Oni także powinni budować parkingi miejskie itd., bo to wszystko w ich interesie… kurcze trochę chyba za dużo wymagacie… myślę, że w tej firmie są ludzie, którzy wiedzą co jest w ich interesie
Klienci Semeko też mając do wyboru ofertę bez bajerków i ofertę z bajerkami wybierają to drugie. Niech więc za to płacą lub wymagają od sprzedawcy jeśli raz już za to zapłacili.
Miasto? Chyba ktoś sobie zażartował. Dlaczego miasto ma płacić cokolwiek na utrzymanie prywatnego osiedla. Ja mam u siebie trochę zniszczoną elewację więc też się zgłoszę o sfinansowanie remontu przez miasto, żeby przechodnie mogli podziwiać. Z tego co widzę sprawa zakończy się smutną, suchą na wieki fontanną.
Marcin / g63361pd w swoich wypowiedziach nie odnoszę się do standardu wykończenia budynków przez SEMEKO… to nie ten wątek, poza tym nie mam doświadczeń z tym związanych.
Chodzi mi tylko o to, że od tej firmy tutaj wymaga się rzeczy, których nie oferuje żaden inny znany mi deweloper (jak np. utrzymywanie fontanny po zakończeniu budowy).
Według mnie to akurat dobrze, że SEMEKO w odróżnieniu od innych deweloperów dba nie tylko o postawienie prostych budynków, ale przy okazji o fajny wygląd osiedla. Mi osobiście fontanna się bardzo podoba, Młyn tez jest spoko… ale okazuje się, ze dla kogoś jest to problem… czyli lepiej, jakby strzelili jak za komuny zwykły prostokątny blok upchali jak najwięcej mieszkań i ok i wtedy deweloper jest spoko… ale jak zrobi jakiś upiększasz osiedlowy to już deweloper be… a później wszyscy się dziwimy, że w miastach nie ma gdzie iść na spacer, bo same betonowe klocki stoją
Nie odnoszę się bezpośrednio do mieszkańców osiedla przy Młynie… że nie chcą płacić, bo po pierwsze sam tego nie słyszałem/czytałem, a po drugie nie wiem o jakich kosztach na osobę mówimy, ale rozbraja mnie hasło, ze płacić ma za to prywatna firma (deweloper)… któremu to zupełnie nie leży w interesie…
U nas niestety (w Polsce) jest tak, że wszyscy by chcieli żeby było ładnie, czysto i pachnąco… ale niech płaci za to sąsiad… a to komuś się nie podoba Fontana bo trzeba za to płacić (ale jak już Kowalski za to zapłaci to Nowak samemu na spacer koło fontanny chętnie pójdzie, mimo tego, ze sam nie chciał fontanny), a innemu winda (bo korzysta z niej 3 razy w roku, a Malinowski płaci tyle samo choć korzysta 3 razy dziennie), bo też za darmo nie jeździ, jeszcze innemu przeszkadza, że mieszkańcy innego osiedla mogą chodzić swobodnie po drugim osiedlu (ale samemu chętnie na spacer na „cudze” osiedle się wybierze), a innemu nie podoba się, ze jest trawnik w miejscu gdzie powinien być parking… tyle, że ten parking niech powstanie pod oknami Kowalczyka a nie pod moimi… pod moimi oknami to trawniczek ma być
Sorrki za przydługi wykład
Chodzi mi tylko o to, że od tej firmy tutaj wymaga się rzeczy, których nie oferuje żaden inny znany mi deweloper (jak np. utrzymywanie fontanny po zakończeniu budowy).
Według mnie to akurat dobrze, że SEMEKO w odróżnieniu od innych deweloperów dba nie tylko o postawienie prostych budynków, ale przy okazji o fajny wygląd osiedla. Mi osobiście fontanna się bardzo podoba, Młyn tez jest spoko… ale okazuje się, ze dla kogoś jest to problem… czyli lepiej, jakby strzelili jak za komuny zwykły prostokątny blok upchali jak najwięcej mieszkań i ok i wtedy deweloper jest spoko… ale jak zrobi jakiś upiększasz osiedlowy to już deweloper be… a później wszyscy się dziwimy, że w miastach nie ma gdzie iść na spacer, bo same betonowe klocki stoją
Nie odnoszę się bezpośrednio do mieszkańców osiedla przy Młynie… że nie chcą płacić, bo po pierwsze sam tego nie słyszałem/czytałem, a po drugie nie wiem o jakich kosztach na osobę mówimy, ale rozbraja mnie hasło, ze płacić ma za to prywatna firma (deweloper)… któremu to zupełnie nie leży w interesie…
U nas niestety (w Polsce) jest tak, że wszyscy by chcieli żeby było ładnie, czysto i pachnąco… ale niech płaci za to sąsiad… a to komuś się nie podoba Fontana bo trzeba za to płacić (ale jak już Kowalski za to zapłaci to Nowak samemu na spacer koło fontanny chętnie pójdzie, mimo tego, ze sam nie chciał fontanny), a innemu winda (bo korzysta z niej 3 razy w roku, a Malinowski płaci tyle samo choć korzysta 3 razy dziennie), bo też za darmo nie jeździ, jeszcze innemu przeszkadza, że mieszkańcy innego osiedla mogą chodzić swobodnie po drugim osiedlu (ale samemu chętnie na spacer na „cudze” osiedle się wybierze), a innemu nie podoba się, ze jest trawnik w miejscu gdzie powinien być parking… tyle, że ten parking niech powstanie pod oknami Kowalczyka a nie pod moimi… pod moimi oknami to trawniczek ma być
Sorrki za przydługi wykład
Zgadzam się z Wickiem.Mam pod balkonem plac zabaw z którego najczęściej korzystają mieszkańcy prywatnych domków lub innych osiedli.''Nasi mieszkańcy"" mniej bo poprostu juz wyrosli.Natomiast moje pociechy chetnie korzystają z fontanny i innych atrakcji sąsiednich osiedli. Generalizując mam ,,dorosłe,, dzieci to co plac zabaw nie powinien mnie obchodzić?Jeżeli chcemy mieszkać w ładnej okolicy to płaćmy za te atrakcje.Każdy lub prawie każdy ma dzieci,miał lub będzie je miał.
Z tego co pamiętam to w rachunku miesięcznym z opłatami jest pozycja części wspólne czy coś takiego, gdzie wchodzi koszt oswietlenia osiedla i takie tam... gdzie wszyscy mieszkańcy OSIEDLA wrzucają po 1 zł na takie kolorowanki
Przy okazji, nie żałujmy dzieciom fontanny, czy "zasady" są aż tak ważne?
idąc tą droga wytnijmy wszystkie drzewa, krzewy, kwiaty, bo ktoś musi się nimi zajmować i trzeba za to zapłacic parę groszy.
Mam wrażenie, że niektórzy mają alergię na dzieci..., a przecież każdy nim kiedyś był, może ma swoje, może nie, ale dajmy tez pożyć innym.
Przy okazji, nie żałujmy dzieciom fontanny, czy "zasady" są aż tak ważne?
idąc tą droga wytnijmy wszystkie drzewa, krzewy, kwiaty, bo ktoś musi się nimi zajmować i trzeba za to zapłacic parę groszy.
Mam wrażenie, że niektórzy mają alergię na dzieci..., a przecież każdy nim kiedyś był, może ma swoje, może nie, ale dajmy tez pożyć innym.