i tak mnie to przeraża wyobrażam sobie wzrok innych klientów z pałeczkami... a ja tam z widelcem i nożem:Duśmiech pisze:zawsze można poprosić o widelec i nawet o nóż...
a Pani Kelnerka zawsze pomoże , jest miła i zna się na rzeczy, w trudniejszym wypadku można związać dwie pałki gumką i jest łatwiej...
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Toko Sushi Bar w Redzie
Regulamin forum
Opinie o lokalach gastronomicznych (pozytywne lub negatywne) mogą być zamieszczane wyłącznie przez użytkowników posiadających minimum 10 opublikowanych postów. Moderator może usunąć opinie użytkowników bez podania uzasadnienia (w szczególności w przypadku podejrzeń o stosowanie nieuczciwej konkurencji).
Opinie o lokalach gastronomicznych (pozytywne lub negatywne) mogą być zamieszczane wyłącznie przez użytkowników posiadających minimum 10 opublikowanych postów. Moderator może usunąć opinie użytkowników bez podania uzasadnienia (w szczególności w przypadku podejrzeń o stosowanie nieuczciwej konkurencji).
- Salamandra
- Lider Forumowicz
1986 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Dokładnie. Ja też nie jestem "pałeczkowa" i sushi zawsze jem rękami. A jak się komuś nie podoba, to jego problemaisne pisze:Sushi tak naprawdę powinno się jeść rękami, a nie pałeczkami, więc masz problem z głowyRyszard pisze: i tak mnie to przeraża wyobrażam sobie wzrok innych klientów z pałeczkami... a ja tam z widelcem i nożem:D
Sushi je się dla przyjemności, celebracja i sztywniactwo nie wskazane;) ujmy żadnej nie ma jeśli będą to pałeczki spięte gumką lub najzwyczajniej w świecie palcami. I powiem szczerze tak najlepiej smakuje, w palce i do buzi
Byliśmy w wielu restauracjach Sushi w tym w Oslo w knajpie prowadzonej przez japońską rodzinę, która co roku wygrywa konkursy Sushi w Norwegii. Często w domu sami robimy sushi. Toko Sushi w Redzie mile nas zaskoczyło, z powodzenie mogą konkurować z knajpką w Norwegii. Super połączenie sezamu z rybą. Szkoda tylko że ludzie boją się nowości. Szczerze polecam bo żadna pizza nie dorówna Sushi.
- Podmiejski
- Częsty Bywalec
460 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Szczerze mówiąc - to była moja pierwsza "suszarnia" w życiu więc co tam się będę mądrzył. Jedynym problemem okazało się..... wstrzelić na wolne miejsca!!!!!
Poza tym: personel pomógł
Powiedzieli co, jak i z czym.
Smakowało - choć jak dla mnie - kosztowne nieco...
No ale na stałe nie będę się tam stołował.
Potem porównałem w innym miejscu.
Hmmmmm....mało miejsca w tej naszej redzkiej enklawie.
Szkoda że MASTER który robi to wszystko nie jest lepiej widoczny - w innym miejscu podobało mi sie patrzeć na jego sprawność - bo to też SZTUKA.
Podobały mi się też w tym innym miejscu żeliwne naczynia i imbryki do hierbaty.
Kurcze - najbardziej boli brak miejsca - ja wolę nisko i szeroko - a tu w Redzie tak....barowo.
Trudno stworzyć klimat a to chyba też ważne w transferze kuchni regionalnej?
aaa... podobało mi się w tym innym miejscu: płacisz BILET WSTĘPU i jesz! ile dasz radę
Cudowna opcja dla tego co "pierwszy raz"
I to że w menu były zdjęcia "jak żywe" tego co sie dziwnie nazywa.
Każda taka "świątynia" MUSI mieć świadomość że trzeba pomóc nowicjuszom (w swoim własnym interesie) a nie każdy się przyzna do tego
Generalnie: fajna kuchnia i na pewno dobrze że jest.
Reda to nie metropolia ale to nie znaczy że tylko LIDL; Biedaronka czy piwialka mają rację bytu!
Poza tym: personel pomógł
Powiedzieli co, jak i z czym.
Smakowało - choć jak dla mnie - kosztowne nieco...
No ale na stałe nie będę się tam stołował.
Potem porównałem w innym miejscu.
Hmmmmm....mało miejsca w tej naszej redzkiej enklawie.
Szkoda że MASTER który robi to wszystko nie jest lepiej widoczny - w innym miejscu podobało mi sie patrzeć na jego sprawność - bo to też SZTUKA.
Podobały mi się też w tym innym miejscu żeliwne naczynia i imbryki do hierbaty.
Kurcze - najbardziej boli brak miejsca - ja wolę nisko i szeroko - a tu w Redzie tak....barowo.
Trudno stworzyć klimat a to chyba też ważne w transferze kuchni regionalnej?
aaa... podobało mi się w tym innym miejscu: płacisz BILET WSTĘPU i jesz! ile dasz radę
Cudowna opcja dla tego co "pierwszy raz"
I to że w menu były zdjęcia "jak żywe" tego co sie dziwnie nazywa.
Każda taka "świątynia" MUSI mieć świadomość że trzeba pomóc nowicjuszom (w swoim własnym interesie) a nie każdy się przyzna do tego
Generalnie: fajna kuchnia i na pewno dobrze że jest.
Reda to nie metropolia ale to nie znaczy że tylko LIDL; Biedaronka czy piwialka mają rację bytu!
-
- Nowy/a na forum
5 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
________________________czystaesencja1 pisze:Testowałem i POLECAM!
Ja oczywiście: TAKŻE! ♥♥♥♥♥
________________________
Ostatnio zmieniony |3 Lip 2013|, o 20:13 przez AlicjaRERS, łącznie zmieniany 2 razy.
- Podmiejski
- Częsty Bywalec
460 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
No jedzenie w domu ma tę przewagę że można najpierw kotu podać np...
Ileż to razy wierne zwierzę uratowało mi życie?!
Powącha, czasem się zdziwi ze ja mu COŚ TAKIEGO podsuwam i ...od razu zagrzebuje jak coś nie tak!:-)
Już ja wiem dokładnie dlaczego ze zwierzętami nie wolno do restauracji!!!!
Ileż to razy wierne zwierzę uratowało mi życie?!
Powącha, czasem się zdziwi ze ja mu COŚ TAKIEGO podsuwam i ...od razu zagrzebuje jak coś nie tak!:-)
Już ja wiem dokładnie dlaczego ze zwierzętami nie wolno do restauracji!!!!