Dobrze że palili na tarasie a nie w lokalu .. Zawsze jest dobra stronaadam pisze:Można trafić tak jak kolega w Gdyni. Niby przyjęcie w lokalu, wszyscy zadowoleni, a tu niespodzianka a nawet szok - na dużej sali zrobiono tak naprawdę trzy przyjęcia - było duszno, brak odpowiedniej atmosfery i prywatności, w dodatku jeden taras wiecznie wypełniony palaczami. Nie wspomina tego miło, choć jedzenie było naprawdę smaczne.
ale że 3 komunie połączyli to ja sobie tego nie wyobrażam. Nie uzgodnili tego wcześniej?