Strona 2 z 3

Re: A gdzie jest ...

: |2 Mar 2013|, o 15:16
autor: Romek
goya pisze:Cichy54, Twoje posty, każdy czyta i każdy Ciebie podziwia za to co robisz. Sama widziałam jak pomimo Swojej niepełnosprawnoś
Tak, to prawda.

Re: A gdzie jest ...

: |2 Mar 2013|, o 15:26
autor: Zigi
Chciałbym wszystkich uspokoić - zainteresowanie forum wcale nie spada

Re: A gdzie jest ...

: |2 Mar 2013|, o 15:56
autor: Romek
Zigi pisze:Chciałbym wszystkich uspokoić - zainteresowanie forum wcale nie spada
wiemy, wiemy

Re: A gdzie jest ...

: |2 Mar 2013|, o 16:03
autor: redziaczki
Wiemy i cieszymy się

Re: A gdzie jest ...

: |2 Mar 2013|, o 16:16
autor: julik
goya pisze:Cichy54, Twoje posty, każdy czyta i każdy Ciebie podziwia za to co robisz.....
podpisuję się dwiema rękami

Re: A gdzie jest ...

: |3 Mar 2013|, o 05:09
autor: CICHY54
Serdecznie witam wszystkich -

Cieszę się, że sytuacja intensywności pozornie wygląda na alarmującą. Może zbyt krótko jestem na Forum, by zorientować się gruntownie w temacie. Dziękuje wszystkim za miłe słowa, skierowane pod moim adresem. Które także mają potwierdzenie w rozmowach sobotnich w Parku, jakie miałem przyjemność doświadczyć z dwoma młodymi Paniami, zapewne dziś także czytających, to co piszę. Choć obie rozmawiały ze mną w różnym czasie, to ich spostrzeżenia były bardzo podobne do Waszych. A może któreś z Was rozmawiały ze mną, nie znaliśmy się, a ja nie pytałem. Powiedziały, że czytają moje materiały na WWW, i nie muszą tam odpisywać, (choć mogą). Ponieważ wszystko opisane jest tak szczegółowo, także na Forum że, to wprowadza pewne zakłopotanie, i nie wiedzą co zapisać, by podtrzymać temat.
Także bardzo szczerze rozmawialiśmy o rodzinie Łabędzi Niemych, które wraz Puśkiem jeszcze w Piątek, były jedną rodziną. Kiedy rodzice zdystansowały się od dzieci. One zaś trzymając się niedaleko nich w grupie, także zaakceptowały Puśka. Jednak Zainteresował się Puśkiem "Gieroj" największy z dzieci (a raczej Puśą), i cały dzień przebywały razem, nawet kiedy na plaży siedziały przy mnie i wykonywały toaletę czyszczenia piór. Pierwszy raz "Puśa" podniosła i utrzymywała skrzydła w postaci pałąków, jak to robią dorosłe osobniki w okresie godowym.
W Sobotę opuściły wszystkie teren Parku. I nie wiem czy jeszcze je zobaczymy. Opuściły z tego samego powodu, co wejherowskie Łabędzie i nie wróciły. W długiej rozmowie wymienialiśmy spostrzeżenia, i doszliśmy do wniosku, prawdziwego powodu, odejścia Łabędzi z Parku. Ale to temat na prywatną rozmowę.
Dziękuję wszystkim i serdecznie pozdrawiam.

Re: A gdzie jest ...

: |14 Mar 2013|, o 15:55
autor: Dorma
Witam.
Poczułam się troszkę w obowiązku zabrać głos, bo jakby nie było temat dotyczył mojej osoby. Moje rzadsze wypowiadanie się nie jest efektem tego, że straciłam zainteresowanie forum ( bo ono się nie zmieniło) czytam posty, dowiaduję się nowych rzeczy. Moje mniejsze wypowiadanie się wynika z kilku rzeczy nim. choćby z sytuacji finansowej, ale i z samopoczucia itp. Ciężko jest wypowiadać się oceniać restauracje, usługi, sklepy, fitnesy, imprezy, przedszkola itd. jak się nie może z nich skorzystać a tym samym wypowiedzieć się na ten temat.
To samo w innych tematach. A szczerze mówiąc takie dyskusje typu "byłem, to jadłem, zapłaciłem tyle i tyle", albo : "byłem na tej ulicy czy byłem w parku i widziałem sąsiada który nie sprząta psich kup" ( bez urazy, nie mam nikogo konkretnego na myśli, to tylko taki przykład) przestały mnie już bawić. Ale jak widzę po kilku innych stałych bywalcach z którymi się zaprzyjaźniłam, a którzy też rzadziej się już wypowiadają - to nie tylko mnie. Ludzie na prawdę mają większe problemy i czasem potrzebują pomocy, może trochę zrozumienia czy wsparcia ( i żeby nie było, że chodzi tylko o mnie).
Tymczasem wątek jakby nie było zaczął się od tematu mojej osoby a skończył się postami uwielbienia dla Pana Cichego54 i jego monologiem na znany temat ale niestety nie do końca na temat wątku. Pan Chichy jest wspaniałym człowiekiem, pasjonatem, ale trochę przypomina mi się osoba Artura B., który z każdego wątku potrafi zrobić dyskusję o ścieżkach rowerowych. Pan Cichy54 zaś wywód o ptakach.
Także widzicie. Może czas troszkę bardziej zwrócić uwagę na uczucia czy potrzeby innych użytkowników, a nie myśleć tylko o swoich zainteresowaniach?
Z drugiej strony na forum każdy może napisać co chce a niezainteresowani mogą po prostu nie czytać. Wybór należy do każdego z nas.
Pozdrawiam serdecznie

Re: A gdzie jest ...

: |15 Mar 2013|, o 14:19
autor: tko
Zigi pisze:Chciałbym wszystkich uspokoić - zainteresowanie forum wcale nie spada
To dobrze. A z tego powodu ja się właśnie nie dawno zarejestrowałem.

Re: A gdzie jest ...

: |15 Mar 2013|, o 16:35
autor: redzianka
Cześć Dormo,ja też o Tobie nie raz myślałam,gdzie się podziewasz..również tu zaglądam ,ale mało piszę.Większość tematów stała się czysto informatyczna(restauracja taka,piekarnia taka,mapki,spotkania z autorem)...kiedyś były dyskusje na różne tematy,oj jak wspomnę zażarte wręcz rozmowy spółdzielcy-wspólnotowcy )) Eryk,mój nieodżałowany kompan również znikł ..... Ja się zraziłam do wypowiadania na tym forum,bo kiedy coś chwaliłam,to od razu zostawałam wyśmiana,jak mówiłam ,że dobrze mi się mieszka w bloku spółdzielczym to posądzana,ze jestem pracownikiem spółdzielni a jak troszkę ponarzekałam ,że ludzie się nie szanują i nie szanują mienia społecznego,to ,ze marudzę...więc jak tu rozmawiać?

Re: A gdzie jest ...

: |15 Mar 2013|, o 22:52
autor: Buba
Witajcie Dormo i redzianko macie rację,jakoś mało porywających tematów,zagorzałych dyskusji,głębszych przemyśleń.Często wyrażenie swoich poglądów graniczy tu z odwagą,bo często jest się odżegnywanym od czci i wiary,ba nawet ośmieszanym.Redzianko,Eryk odważył się w końcu mi przedstawić,obronił się z socjologii i wyjechał do Szwecji,może przyjedzie tu na wakacje? Ja też nie kwapię się dyskutować o smakach chleba czy ciasta,gastronomię oceniam indywidualnie,nie polecam lokali,bo każdy inaczej odbiera smaki i klimaty.Jestem osobą,która raczej jest wierna sklepom i lokalom,nie szukam nowinek,wolę sprawdzone i solidne miejsca.Podobnie jest z moim stosunkiem do ludzi-ci solidni i sprawdzeni są dla mnie najważniejsi.A tak wogóle to uważam,że ludzie mają problemy z komunikacją międzyludzką,często nie umieją dyskutować,na siłę imputują swoje racje,ranią,brak im empatii,współczucia,wrażliwości,taktu i niestety kultury.Z czego to wynika?może przykład idzie z góry?

Re: A gdzie jest ...

: |16 Mar 2013|, o 00:43
autor: Romek
Z wszelkiego rodzaju forami jest tak jak w pieknej piosence "W żółtych płomieniach liści" ...."ci odlatują, ci zostają"...
Towarzystwo sie zmienia i wymienia. Już mniej więcej wiadomo o czym będą pisali "starzy" forumowicze. Jak na imieninach u cioci. wiadomo już, że stryjek Józio bedzie narzekał na komunę, ciocia Zosia będzie chwaliła swoje dzieci, a dziadek Franek szybko sie upije
Myślę, że fora raczej nie są miejscem do prowadzenia bardzo powaznych dyskusji (z wyjatkiem takich specjalistycznych) Przedstawianie swoich racji w takich dyskusjach wymaga niekiedy dłuzszych wywodów, a mnie długie posty troszke nudzą, i prawde powiedziawszy nie czytam ich do końca
Przegladając fora innych (ościennych) miast to tam własnie pisza ludzie o bolaczkach dnia codziennego, wymieniaja sie swoimi uwagami na temat handlu, usług, zdrowia itp

Re: A gdzie jest ...

: |16 Mar 2013|, o 13:07
autor: Zigi
W zamyśle nigdy nie było to forum, w którym wiodące wątki miały dotyczyć tematów światopoglądowych. Celem jest, by była to głównie platforma wymiany informacji istotnych dla mieszkańców Redy. Być może wątki "o niczym" powinny być w jakiś sposób temperowane, ale nie chciałbym też zbyt daleko idącej ingerencji w wypowiedzi forumowiczów. No ale tak naprawdę to Wy decydujecie - jeśli uważacie, że potrzebne są jakieś zmiany, to nie pozostanie nic innego, jak się do nich przychylić. Możemy wprowadzić jakieś dodatkowe zasady zgłaszania nieodpowiednich postów, czy ostrzegania użytkowników...

Re: A gdzie jest ...

: |17 Mar 2013|, o 00:05
autor: pi
Myślę, że forum ciągle jest nieocenionym źródłem różnorodnych informacji o naszym mieście.

:)

: |17 Mar 2013|, o 09:36
autor: Nutka
Idzie wiosna:) więc może to przesilenie wiosenne wystąpiło również na forum;)
Tematów do dyskusji nigdy nie zabraknie zawsze znajdzie się coś ciekawego jak Dorma słusznie stwierdziła nie każdy ma ochotę udzielać się w tematach, które mu nie"leżą" jego nie dotyczą z różnych względów...

Re: A gdzie jest ...

: |19 Mar 2013|, o 11:44
autor: tko
Też tak sądzę, latem będzie więcej imprez itd. Wtędy na pewno będzie więcej aktywności w forum.