Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/

Srające psy!

Hydepark, czyli o wszystkim innym
IZUNIA81
Bywalec
225 postów
Bywalec
Rejestracja: 14 lat temu

13 lat temu

wymowne no nie?
xpagax
Bywalec
174 postów
Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Wczoraj błam w parku nad oczkiem stoi tam pełno psich śmietników ale co z tego jak pełno włascicieli chodzi tam z psami i nadal nie sprząta po nich :(
Awatar użytkownika
Artur75
Prawie Lider
559 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 14 lat temu

13 lat temu

Jest dokładnie jak piszesz. Wiele osób nic sobie nie robi z możliwości sprzątnięcia po swoim psie.
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

A ja wczoraj widziałam taką oto sytuację:idzie pan z panią i pieskiem,pan trzyma w ręku torebkę z tzw "dalmatyńczyka"i z zaciekawieniem czyta co tam napisane.W tym momencie jego piesek zaczyna robić kupę...i co robi pan?odwraca głowę w drugą stronę i ciągnie biedaka,który kończy prawie w powietrzu .Wyglądało to komicznie a zarazem tragicznie...Widzę,że więcej młodych sprząta, a starsi chyba niereformowalni.
Awatar użytkownika
xyz50
Nowy/a na forum
8 postów
Nowy/a na forum
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Sprzątam po swoim psie,robiłam to nawet jak n ie było koszy na psie odchody. Uważam,że to świadczy o kulturze człowieka,złoszczą mnie zachowania rodziców -pozwalają dzieciom na rysowanie kredą po chodnikach-wiem,że deszcz za jakiś czas to zmyje ale moim zdaniem te bazgroły szpecą, a jeszcze jedno proszę uczyć dzici,że papierki należy wrzucać do koszy,a krzewy i drzewa n ie rosną po to by im obrywać gałęzie...jeszcze jedno,wiem,że wolno chodzić po trawnikach tylko co z nich zostanie jak każdy będzie je deptał...pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Buba
Częsty Bywalec
473 postów
Częsty Bywalec
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Nie tylko wolno chodzić po trawnikach,ale można również na nich piknikować lub się opalać / w stroju kąpielowym/ Wbrew pozorom trawa jest odporna na deptanie czy siedzenie.Aby powstała udeptana ścieżka musiało by b.wiele osób deptać w tym samym miejscu,co w parku jest mało prawdopodobne.Nie zauważyłam tam wielu osób chodzących czy siedzących na trawie.
goya
Lider Forumowicz
1018 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 16 lat temu

13 lat temu

redzianka pisze:A ja wczoraj widziałam taką oto sytuację:idzie pan z panią i pieskiem,pan trzyma w ręku torebkę z tzw "dalmatyńczyka"i z zaciekawieniem czyta co tam napisane.W tym momencie jego piesek zaczyna robić kupę...i co robi pan?odwraca głowę w drugą stronę i ciągnie biedaka,który kończy prawie w powietrzu .
A ja bym od pana zabrała torebkę i pokazała jak jej sie używa:)
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Niestety byłam na balkonie :) ale gdybym była na dole ,pewnie nie zrobiłabym tego o czym piszesz,szkoda moich nerwów.Nie zgadzam się z tym co pisze xyz50,nie uważam, że siedzenie na trawie w parku lub malowanie kredą po chodniku w czymś szkodzi.Park jest dla ludzi i dla tych dużych i dla tych mniejszych.Xyz50 już chyba zapomniała jak sama była dzieckiem?
Awatar użytkownika
Salamandra
Lider Forumowicz
1986 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

xyz50 pisze: pozwalają dzieciom na rysowanie kredą po chodnikach-wiem,że deszcz za jakiś czas to zmyje ale moim zdaniem te bazgroły szpecą
Podpowiedz zatem w jakich miejscach dzieciaki mogą używać kredy przeznaczonej do rysowania na ... chodnikach? Za moich czasów nie było z tym żadnych problemów, ba! w osiedlu, gdzie mieszkałam urządzano nawet konkursy rysowania na chodniku czy boisku szkolnym. Teraz jak widzę nawet takie zabawy mogą komuś przeszkadzać :( Szczerze mówiąc nie rozumiem podstaw tej niechęci. Sam/a zauważyłeś/aś, że deszcze i tak to zmyje. A kwestia estetyki zawsze będzie kwestią subiektywnego odbioru.
wiem,że wolno chodzić po trawnikach tylko co z nich zostanie jak każdy będzie je deptał...pozdrawiam.
Właśnie w tym sęk, że trawniki są do CHODZENIA po nich, do UŻYWANIA ich, a nie do tego, żeby "sobie były". Na całym świecie tak jest, tylko u nas w Polsce przyjął się kuriozalny zwyczaj i tabliczki "nie deptać trawników". Po swoim trawniku też byś nie chodził/a, tylko podziwiała z daleka? :)
strfibur
Znam to forum
106 postów
Znam to forum
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Jakie my mamy trawniki w parku?
Ta posiana w ubiegłym roku trawa, w styczniu rozmyta powodzią.
Raczej nakryć kloszem aby chronić przed zniszczeniem a wy chcecie deptać i urządzać pikniki.
Znalazłem w sieci, malutki cytacik na temat trawników
"Pewien Anglik zapytany przez obcokrajowca, co trzeba robić, żeby mieć tak piękny trawnik jak w jego posiadłości, odpowiedział: "nic specjalnego, wystarczy regularnie kosić i podlewać przez 300 lat".
Oraz cytacik na temat dlaczego nasze trawniki takie mizerne
"Goście często pytali - dlaczego w Polsce są takie tabliczki 'szanuj zieleń', nie wolno chodzić po trawnikach i w ogóle - czemu ta trawa w Warszawie taka mizerna. Odpowiadała - a jak u nas ma trawa rosnąć jak okres wegetacyjny krótki, a i tak co kilkadziesiąt lat ją ryjemy budując barykady, a potem sypiąc z niej groby?"

Na koniec

Kodeks wykroczeń

Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń
Stan prawny: 27.07.2011
Art.144 Niszczenie zieleni - przesłanki wykroczenia
§ 1. Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem albo na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu,
podlega karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany.
§ 2. Kto usuwa, niszczy lub uszkadza drzewa lub krzewy stanowiące zadrzewienie przydrożne lub ochronne albo żywopłot przydrożny,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1 lub 2 można orzec nawiązkę do wysokości 500 złotych.

Czyli jednak trawniki nie są do chodzenia. Po co wprowadzać w błąd.
Można ale tylko na wyznaczonych
Awatar użytkownika
Artur75
Prawie Lider
559 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 14 lat temu

13 lat temu

Dodam od siebie, że nie wszedłbym na publiczny trawnik, bo bałbym się, że wdepnę w psie odchody.
Ryszard
Wygadany Lider
2272 postów
Wygadany Lider
Rejestracja: 17 lat temu

13 lat temu

Ustawa o niszczeniu zieleni została zniesiona z 2 lata temu
strfibur
Znam to forum
106 postów
Znam to forum
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Ryszard pisze:Ustawa o niszczeniu zieleni została zniesiona z 2 lata temu
Ryszard źle doczytałeś, ja powołuję się na Kodeks wykroczeń

©Kancelaria Sejmu s. 1/1
2010-10-19
USTAWA
z dnia 22 lipca 2010 r.
o zmianie ustawy – Kodeks wykroczeń
Art. 1.
W ustawie z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2010 r. Nr 46, poz.
275 i Nr 106, poz. 672) w art. 144 § 1 otrzymuje brzmienie:
„§ 1. Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza
roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta
znajdujące się pod jego nadzorem albo na terenach przeznaczonych do
użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż
wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu,
podlega karze grzywny do 1 000 złotych albo karze nagany.”.
Art. 2.
Ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.
Opracowano na podstawie
Dz. U. z 2010
r. Nr 152, poz. 1017
redzianka
Lider Forumowicz
1249 postów
Lider Forumowicz
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

a myślisz że siedząc na kocyku niszczysz i uszkadzasz trwale trawę?rozumiem kopanie przez psy dołów lub oranie tych trawników ale chodzenie lub siedzenie na trawce to przestępstwo?Gdyby tak było ,to gwarantuję Ci ,że nasza policja była by stałym gościem w parku i wlepiała mandaty ile wlezie.A jakoś ludzie piknikują ,bawią się i nikomu to nie przeszkadza.Chyba po to jest park w końcu i to jeszcze rodzinny.
Zuza
Prawie Lider
541 postów
Prawie Lider
Rejestracja: 13 lat temu

13 lat temu

Art 144 ma zastosowanie wówczas,gdy zarządca terenu zielonego/starosta,gmina,wójt,burmistrz/ na owym terenie mu podległym/na podstawie stosownej uchwały/ określa sposób użytkowania tego terenu poprzez regulamin użytkowania ze wskazaniem miejsc przeznaczonych do celów innych niż spacerowe np.kąpielisko,plaża,ogródek psi,miejsce do pikniku,miejsce do leżenia i siedzenia itp itd,miasto musi to uregulować stosownymi uchwałami Rady Miasta.PÓki co strfibur powiem jedno-wszystko jest dla ludzi po to by racjonalnie i w sposób kulturalny z tego korzystali."Uwolnienie" trawników ma nas zbliżyć na przykład do Stanów Zjednoczonych, gdzie bieganie, gra w piłkę ,czy nawet wylegiwanie się na trawniku są dozwolone i powszechnie przyjęte. Podobnie jest choćby w centrum Londynu, gdzie na trawniku na Trafalgar Square w każdy bezdeszczowy dzień aż roi się od odpoczywających tam ludzi. Tam też tradycyjnie odbywają się wielkie zgromadzenia z okazji np. sylwestrowych zabaw.
ODPOWIEDZ