30km /h...?

[RECIECH]

Redziaki kochane, nie chcę się z nikim spierać, bo często z własnym zdaniem jest jak z d...ą - jest moja i najlepsza...(wybaczcie proszę dosadność) - mieszkam na Ciechocinie, na dość wąskiej ulicy i kiedyś byłem zdania, że stawianie aut przed posesją jest nie w porządku, ale dziś widzę, że dzięki temu paru lokalnych (i nie tylko) wariatów przecinających ulicę z wyciem silnika musi zwolnić bo jest ciasno (co nie znaczy, że ulica jest zablokowana). Każdy kto ma dzieci doceni jak sądzę ograniczenie prędkości - niezależnie jak jest egzekwowane - znakiem, "leżącym policjantem", fotoradarem.... .Poza tym, każdy kto jeździ choć trochę więcej niż 50 km dziennie wie, jak niewiele można "nadrobić" szybką jazdą - popatrzcie proszę na średnią prędkość w Waszych autach...te wartości się prawie nie zmieniają choć styl jazdy może się nie zmieniać - po prostu to co się "nadrobi" na prostej - traci się na światłach lub w korku....często dojeżdżam do świateł i dwa auta przed moim stoi gość, który zapinał przed chwilą po mojej lewej na max-a....dobrze, że dojechał chłopina cały. Prawdziwym problemem jest to, że miasto może chcieć podreperować budżet na takiej drodze i ustawić tam fotoradar - jak wiemy miasta potrafią jechać z karaniem na granicy rozsądku, ale zgodnie z prawem i tutaj jest temat na dyskusję z miastem. 3majcie się i baaardzo szerokiej oraz pustej drogi jak mawiają kierowcy ciężarówek

[brzezins]

W związku z realizacją planów wprowadzenia tzw. strefy skrzyżowań równorzędnych chciałbym opublikować statystyki wypadków z trzech lat (za lata 2008-2011) jakie są w moim posiadaniu. Wykazują one jednoznacznie, iż wprowadzenie takiej strefy nie ma sensu z uwagi na bardzo małą ilość kolizji wewnątrz strefy, o czym wielokrotnie wspomniałem.

Władza zwyczajnie ubzdurała sobie, że takie rozwiązanie jest niezbędne w Redzie, a w poglądzie tym utrwalił ją ArturB. Użytkownik ten twierdzi, iż ogromnym zagrożeniem jest skrzyżowanie ulic Mickiewicza-Szkolna.

Pogląd ten zgodnie z wskazanymi statystykami jest całkowicie niesłuszny. Wypadki czy kolizje są i będą, a taka strefa będzie znaczącym utrudnieniem dla mieszkańców miasta o czym dwóch czy trzech zwolenników tego pomysłu zapomniało.

Czy skrzyżowanie równorzędne zadziała na skrzyżowaniu w kształcie litery T? Jak odróżnić dojazd do posesji od skrzyżowania? Dlaczego funduje się mieszkańcom stres związany z tak drastyczną zmianą organizacji ruchu?



Zaraz to odezwie się któryś z radnych, który powie, że statystyki wypadków nic nie znaczą i nic nie mówią.

W Redzie powstaje co raz to więcej nowych progów, wysp czy innych rozwiązań, które są beznadziejne - progi na 12-Marca raz już poprawiane czy wyniesienia na ul. Nowej. Znaki na wyspie na wys. komisariatu Policji na ul. Łąkowej są regularnie przekrzywione (kto to projektuje?). W dziedzinie uspakajania ruchu w Redzie osiągnęliśmy już kosmiczne poziomy - i wciąż jest mało!

Trzeba i należy zaznaczyć, że są i dobre rozwiązania - są to ronda! Tak ronda np. na ul. Obwodowej czy Gniewkowskiej. Drogi te są drogami powiatowymi.

W Redzie nie brakuje progów czy skrzyżowań równorzędnych, lecz ścieżek rowerowych, bieżni tartanowej na stadionie MOKSiR-u czy pieniędzy na sport i na młodzież, dziwne że nasi radni tego nie widzą?

Bardzo interesuje mnie kwestia w jaki sposób Starostwo Powiatowe w Wejherowie chce zatwierdzić nową organizację ruchu, która będzie niezgodna z warunkami technicznymi? Dlaczego – to już wcześniej wskazałem. Czyżby urzędnicy z powiatu wejherowskiego chcieli przekroczyć swoje uprawnienia? Czy wszyscy słyszeli już o hotelu w Gniewnie? Nawet najlepsze pomysły, jeżeli łamią prawo nie mogą być realizowane.

Jednocześnie założyłem fanpage-a i osoby które są przeciwko marnowaniu pieniędzy (całość nowej organizacji szacuję na ok. 120 tys. zł, czy to mało?) na rzeczy które są niepotrzebne proszę o poparcie. Dzieci u nas w mieście muszą płacić za wynajem hali sportowej, a tu miasto lekką rączką wyda 120 tys.?

[Maximreality]

Zgadzam się w 100% - to będą zmarnowane pieniądze a w dodatku bezsensowna strefa, która nic nie zmieni. Już kiedyś pisałem (na oko, bez statystyk), że ogólnie w centrum Redy jest bardzo mało wypadków.

Lepiej przeznaczyc ten hajs chcoiazby jak pisze brzezins na bieżnie tartanowa na stadionie...

Jestem ciekaw co na to nasz forumowy nadgorliwiec drogowy

[Zigi]

Władza zwyczajnie ubzdurała sobie, że takie rozwiązanie jest niezbędne w Redzie, a w poglądzie tym utrwalił ją ArturB. Użytkownik ten twierdzi, iż ogromnym zagrożeniem jest skrzyżowanie ulic Mickiewicza-Szkolna.

...Jestem ciekaw co na to nasz forumowy nadgorliwiec drogowy

Myślę, że warto skierować powyższe argumenty do ogółu forumowiczów oraz do pomysłodawców "strefy", a nie do jednego z forumowiczów, który po prostu przedstawił swoje zdanie na ten temat. Bo przecież nawet jak przekonacie ArturaB, to niczego to nie zmieni, więc takie "osobiste" odwołania nie mają szczególnego znaczenia.

[Maximreality]

Może i nie mają, może i mają - skąd wiadomo, czy Artur B nie jest jednym z pomysłodawców tego bezsensu? Może jednak dotrze do niego zasadność argumentów Brzezinsa, zmieni zdanie i wszystko odwoła

Druga sprawa, nie rozumeim tego , że nie powinno się odnosić do zdania konkretnego forumowicza dla mnie sprawą oczywista jest, że pisząc na forum odnoszę się właśnie do zdania konkretnych osób, rzadziej kilku osób ktore maja to samo zdanie.

[cinol100]

Wykazują one jednoznacznie, iż wprowadzenie takiej strefy nie ma sensu z uwagi na bardzo małą ilość kolizji wewnątrz strefy, o czym wielokrotnie wspomniałem.[/b]

Nie przemawia do mnie taka statystyka. Kolizja kolizją, bo to tylko sprzęt uszkodzony, rzecz nabyta, ale za zapiskiem: 1 osoba ranna, 2 osoby ranne.... może kryje się coś więcej, może ktoś został kaleką, lub przez odniesione rany nie może się spełniać zawodowo albo w swojej pasji.
Jeśli by tak spojrzeć na podane cyfry, do każdej jedynki dopisać ból, cierpienie, tragedie ludzką, to czy wydatki na poprawę tego są bezcelowe?

[Maximreality]

jest wyraznie napisane WEWNĄTRZ strefy. wewnątrz strefy z tego co widze, przez 3 lata były 3 wypadki gdzie ktoś odniósł obrazenia więc są to wartości znikome.

[cinol100]

jest wyraznie napisane WEWNĄTRZ strefy. wewnątrz strefy z tego co widze, przez 3 lata były 3 wypadki gdzie ktoś odniósł obrazenia więc są to wartości znikome.

Czyli mogło być tak:
1 złamanie otwarte kości piszczelowej z powikłaniami,
1 zdruzgotany staw kolanowy i utykanie do końca życia,
i 1 coś tam sobie sam wymyśl.
Pozatym ruch w Redzie nasila się z każdym rokiem, więc i statystycznie wypadków będzie przybywało.

[kowalski]

Tylko czy takie wypadki jak pisze Cinol są tylko z winy kierowców samochodów.

[cinol100]

Wina wypadków jest sakby sprawą drugorzędną. Przecież nie ma oddzielnych szpitali dla tych ofiar wypadkow, gdzie ustalono winnego. Natomiast jeżeli można zapobiegać wypadkom to trzeba to robić. Prewencja.

[Huherko]

Wina wypadków jest sakby sprawą drugorzędną.

Absolutnie się z tym nie zgadzam, tak jak pisze kowalski, może lepiej wybudować płoty wokół chodników, bo dla czego jeżeli wina jest jakoby nieznana (nie wiemy, czy w ww wypadkach zawinili kierowcy czy piesi) to pokrzywdzeni mają zostać tylko kierowcy?

Przepraszam za to, że popadam w skrajność, ale w tym wypadku wynikałoby z tego, że kierowca miałby winę, że potrącił dzieciaka, który sobie samopas wbiegł na ulicę bo jego opiekun/ka musiał/a plotkować, lub być wtedy pijanym.

[dlog]

Proponuje zamknąć ulice .
Zamknięte ulice = brak wypadków
brak wypadków = nie ma problemu

[cinol100]

Ograniczenie prędkości do 30km/h na wąskich uliczkach w "centrum" miasta uważacie za dyskryminację kierowców? Ja uważam to za danie szansy innym uczestnikom ruchu, przede wszystkim pieszym, a zwłaszcza dzieciom.

[herring]

Może i nie mają, może i mają - skąd wiadomo, czy Artur B nie jest jednym z pomysłodawców tego bezsensu?.

Oczywiście że jest. Przecież w prawie każdym poście pisze jak to radni zaakceptowali jego pomysły i że to wszystko jego zasługa.

[ArturB]

i że to wszystko jego zasługa.

Wow, bez przesady.

Co do statystyk jak to mawiają statystyki można zmanipulować , jest prawda gówno prawda i statystyka.
Coś statystyki oddają ale nie wszystko.
Po pierwsze w tej strefie ma być 0 wypadków i 0 ofiar i 0 rannych, z dopuszczeniem ryzyka niegroźnych kolizji zamiast wypadków z ofiarami, a najlepiej bez kolizji.
Po drugie taka statystyka ma sens jeśli zostaje odniesiona do natężenia ruchu w oparciu o badanie ruchu oraz odniesiona do pomiarów prędkości pojazdów.
Z tego co mi wiadomo po moimi amatorskimi badaniami ruchu na Mickiewicza nie ma takich w ogóle dla Redy. Samo podanie ilości rannych,zabitych razem zarówno dla Gdańskiej i Mickiewicza to pomyłka a nie powód/brak powodu do czegoś.
Natomiast na pewno nie ma powodu aby dopuszczać choćby 1 ofiarę dla wygody innych a ilość kolizji jest stosunkowo duża ja na strefę zamieszkania.
Mi do bycia za wystarczy zniszczony samchód na szkolnej/mickiewicza i ponownie p 2 latach otarcie się o śmierć, czy oglądanie innych wypadków w tym miejscu, czy koleżanka z osiedla z zniszczonym samochodem i szyją w gorsecie z powodu jakiegoś imbecyla.

Popieram to i nie ma znaczenia kto to wymyślił, jak wam pasuje to mogę być 'winny' wsio ryba