O, w takim przypadku należy się liczyć z niezadowoleniem potencjalnego nowego właściciela naszych tablic ,a co za tym idzie niepokoiłbym się o stan lakieru, lusterek itp.Zigi pisze:Samochodów kradną jakby mniej, ale tablice rejestracyjne nadal trzeba mieć przynitowane (niezawodne zabezpieczenie)
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
DROGÓWKA W REDZIE
Aluminiowe nity łatwo rozwiercić wiertarką i potencjalny właściciel sobie z tym poradzi. Zresztą, przed sprzedażą sam mogę pozbyć się nitów.
A czy mam martwić się o lakier i lusterka? No cóż, gdybym miał iść tym tokiem myślenia, to nie instalowałbym alarmu. To zabezpiecza przed kradzieżą i to.
A czy mam martwić się o lakier i lusterka? No cóż, gdybym miał iść tym tokiem myślenia, to nie instalowałbym alarmu. To zabezpiecza przed kradzieżą i to.
Nie zrozumieliśmy się. Skoro złodziej może porysować samochód z powodu braku możliwości kradzieży tablicy rejestracyjnej, to chyba tym bardziej porysuje, gdy nie będzie mógł ukraść samochodu? A co gorsza podpali, bo i takie przypadki miały miejsce. Na takie wypadki wykorzystuje się autocasco.Alfista pisze:Alarm=wartość samochodu
Nitowane tablice =2 stówy / podrapany lakier, spadek wartości auta , korozja
W każdym bądź razie nie słyszałem o przypadku, by komuś zniszczono samochód, bo nie mogli ukraść tablic rejestracyjnych.
W moim przypadku nitowane tablice = spokój + zaoszczędzone 100 zł (tyle chyba kosztuje wyrobienie nowych tablic) + czas (wyrabianie nowych tablic, zgłoszenia na policję) + brak korozji (zazwyczaj tablice mocowane są na niemetalowych częściach karoserii - zderzaki lub inne atrapy; można wykorzystać otwory istniejące - podkładki pod tablice też są jakoś zamocowane).
Ja również zauważyłam, naprawdę jest dużo lepiejDorma pisze:tak racja.. Asnyka 1 taki schowany domek..
A co do policji.. Chciałabym zaznaczyć, że wczoraj wracałam od koleżanki z osiedla Przy Młynie i znów objeżdzali ulicy.. Proponuję tym, którzy mi nie wieżą aby się sami późnym wieczorem przeszli na spacer..