Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Policja w Redzie i potrzeby mieszkańców
W Policji liczy sie głównie "STATYSTYKA" - tym mozna sie pochwalić. Jeżeli jakieś wyniki moga statystyke "popsuc" to polcja woli sie tym nie zajmowac . To dyczy głównie drobnych spraw chuligaństwa , czy picia alkohoklu (teraz dojda papierosy. Wiecie jak trudno scigać "graficiarzy"- To starsznie psuje "wyniki"
Tu nie tylko o statystykę chodzi, wiesz co jest najgorsze w tym wszystkim? Brak współpracy społeczeństwa z policją... Wiadomo, nie wymaga się żeby wszyscy zaraz mówili dosłownie wszystko,nawet gdzie np. piesek kupka w parku... Nie możemy być wszędzie, graficiarze "działają" często w nocy, często tam gdzie nie ma kamer, to skąd policja ma wiedzieć, że coś się takiego dzieje kiedy jest w innej części miasta, kiedy nikt ich nie powiadomi, to nie złapie się tych osób na "gorącym uczynku"... Zdarzało się, że podczas rutynowego patrolu takie dewiacje były przez policjantów ujawniane... Nie ukrywajmy jednak, że sytuacje ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych są widywane częściej i częściej są popełniane w ciągu dnia.
Niestety z przykrościa muszę stwierdzić że do współpracy Policja sama zniechęca. Miałem takie zdażenie (przed kilkunastu laty) gdy zgłosiłem telefonicznie że na osiedlu (za 15) dzieciaki bawia sie jakimś starym zdezelowanym Fiatem 125. Oczywiście nikt nie przyjechał zrobiłem jeszcze ze dwa telefony. Niestety po upływie jakiś 2 godzin gówniarze podpalili pojazd przyjechała Straż. A na koniec cały bałagan zostawiono Spółdzielni na głowie. Jak tu sie nie zniechecić ? Gdyby Policja podjeła interwencje odrazu pewnie takieg problemu by nie było. Koszty Strazy, koszty wywozu wraku dobrze że nikt nie ucierpiał !
PiotrJan pisze:Niestety z przykrościa muszę stwierdzić że do współpracy Policja sama zniechęca. Miałem takie zdażenie (przed kilkunastu laty) gdy zgłosiłem telefonicznie że na osiedlu (za 15) dzieciaki bawia sie jakimś starym zdezelowanym Fiatem 125. Oczywiście nikt nie przyjechał zrobiłem jeszcze ze dwa telefony. Niestety po upływie jakiś 2 godzin gówniarze podpalili pojazd przyjechała Straż. A na koniec cały bałagan zostawiono Spółdzielni na głowie. Jak tu sie nie zniechecić ? Gdyby Policja podjeła interwencje odrazu pewnie takieg problemu by nie było. Koszty Strazy, koszty wywozu wraku dobrze że nikt nie ucierpiał !
Stwierdzasz "przed kilkunastu laty"... a wiesz ile się do tej pory w Policji zmieniło? Proszę pamiętać, że Policja jako Policja istnieje 20 lat, wcześniej była Milicja a to już inna historia... Zmiany w tej formacji co roku są znaczne i zmienia się również społeczeństwo, teraz przy obrazie obecnej demoralizacja ta współpraca o której wspominam wcześniej naprawdę jest potrzebna...
Ja mam pytanie, bo z tego co przeczytałam wcześniej to nie stacjonujesz tam gdzie as_men czyli chyba nie w Redzie?
Ale może jesteś z Redy, skoro wypowiadasz się na temat sytuacji jakie mają miejsce w Redzie? bo jeśli nie to nie wiem...anja pisze: Ja i as_men nie jesteśmy w jednej jednostce, ale dobrze się znamy, mogło by być lepiej, ale zawsze mogło też być gorzej....
dewiacje były ujawniane?to dobrze,że ujawnili hehee.i kto ukrywa, że sytuacje spożywania alkoholu popełniane są częściej i to w ciągu dnia?nie rozumiem Twojej wypowiedzi.anja pisze: Zdarzało się, że podczas rutynowego patrolu takie dewiacje były przez policjantów ujawniane... Nie ukrywajmy jednak, że sytuacje ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych są widywane częściej i częściej są popełniane w ciągu dnia.
witam
mam nadzieje, ze w koncu Policja wezmie sie za bezdomnych pijaczkow z redy. chodzi glownie o jednego nahalnego co nocuje po klatkach na jpII. doszlo juz do tego, ze sa uszkodzone elektrozamki w domofonach przez wyszarpywanie tego pijaka, na klatce smrod ,ze nie mozna wytrzymac, oddawanie moczu i zaczepki.. czesto mijaja sie z nim dzieci. wyprowadzanie nic ine pomaga bo za jakis czas znowu sie pojawia i zaczepia mieszkancow
Pozdrawiam
Elma
mam nadzieje, ze w koncu Policja wezmie sie za bezdomnych pijaczkow z redy. chodzi glownie o jednego nahalnego co nocuje po klatkach na jpII. doszlo juz do tego, ze sa uszkodzone elektrozamki w domofonach przez wyszarpywanie tego pijaka, na klatce smrod ,ze nie mozna wytrzymac, oddawanie moczu i zaczepki.. czesto mijaja sie z nim dzieci. wyprowadzanie nic ine pomaga bo za jakis czas znowu sie pojawia i zaczepia mieszkancow
Pozdrawiam
Elma
chyba też wiem o kogo chodzi, kiedyś po 2h oczekiwaniu na radiowóz, obudzili pana Zenona (znają się już po imieniu, przykra sprawa, bo i c o takiemu w gruncie rzeczy biednemu człowiekowi zrobić, jak ukarać? i czy warto?), pogadali z nim chwilkę, on poszedł a radiowóz odjechał.
Potem sam już poradziłem sobie z owym panem, ale od 2 lat przy Spokojnej jest spokój, tzn. pod tym względem:)
Zadzwonisz na policję... nie wiem czy to coś pomoże? Co oni mają z nim zrobić?
Potem sam już poradziłem sobie z owym panem, ale od 2 lat przy Spokojnej jest spokój, tzn. pod tym względem:)
Zadzwonisz na policję... nie wiem czy to coś pomoże? Co oni mają z nim zrobić?
Od Tego jest MOPS, bezdomni z Redy umieszczani sa w schroniskach dla bezdomnych. Niestety lamia wszelkie zakazy regulaminu, pija alkohol i takim oto sposobem sami uciekaja lub sa wydalani i wracaja na klatki schodowe i nie tylko. Ten "Pan" tez byl w "schronisku"..Nic nie mozna wiecej zrobic skoro sam zainteresowany nie chce.
Ps. Przepraszam za brak znakow specjalnych.
Pozdrawiam
Ps. Przepraszam za brak znakow specjalnych.
Pozdrawiam
witam
wszystko prawda , ale czemu "my" jako spoldzielnia i mieszkancy mamy ponosic koszty "pijaka" - uszkodzone drzwi i elektrozamki, zwiekszone zuzycie ogrzewania na klatkach przez wietrzenie smrodu, czestrze czyszczenie zasikanych i smierdzacych klatek. plus dodatkowe nerwy zwiazane z wyprowadzaniem go, dzieci sie go boja, zaczepia kobiety i jest agresywny..
Pozdrawiam
Elma
wszystko prawda , ale czemu "my" jako spoldzielnia i mieszkancy mamy ponosic koszty "pijaka" - uszkodzone drzwi i elektrozamki, zwiekszone zuzycie ogrzewania na klatkach przez wietrzenie smrodu, czestrze czyszczenie zasikanych i smierdzacych klatek. plus dodatkowe nerwy zwiazane z wyprowadzaniem go, dzieci sie go boja, zaczepia kobiety i jest agresywny..
Pozdrawiam
Elma
-
- Ja tu zaglądam
23 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
A może policja powinna spowodować jego wytrzeźwienie, a później przemówić jakoś do rozumu (jak są już na "TY") . Na trzeźwo to inaczej dociera i powidzieć mu wprost:Ryszard pisze:chyba też wiem o kogo chodzi, kiedyś po 2h oczekiwaniu na radiowóz, obudzili pana Zenona (znają się już po imieniu, przykra sprawa, bo i c o takiemu w gruncie rzeczy biednemu człowiekowi zrobić, jak ukarać? i czy warto?), pogadali z nim chwilkę, on poszedł a radiowóz odjechał.
Zadzwonisz na policję... nie wiem czy to coś pomoże? Co oni mają z nim zrobić?
Przyjacielu Zenku
1. nie pij
2. nie spij na klatkach
3. umyj się
Panie as_men co Pan na To - trochę Pan zamilkł - urlopik jakiś czy dostępu do internetu nie ma?
Night Rider