Poczta w Redzie

[Ania Frania]

Dorma dobitnie podkreśliła swoje zdanie na temat poczty- ale nie życzę Ci abyś trafiła na okienko Pani J. Zauważyłam ostatnio, że bardzo wielu klientów omija właśnie to- przepuszczając nawet kolejkę. Ponieważ jestem na poczcie codziennie ( możecie mi współczuć) to mówię to z własnego smutnego doświadczenia.....kompletny brak organizacji pracy (odgórnie)!

[Alfista]

he he i tym samym pani Jadzia dopięła swego
Koleżanki obsługują większą liczbę klientów, a ona miarowo co czwartego na trzy czynne okienka.

[Dorma]

Zacząc trzeba od tego, że ja niestety nie kojarzę tej Pani J.

ale mam kolezankę, która pracuje na poczcie i znam kilka rzeczy od kuchni. I jak sie musi 1000-czny raz gadac to samo dzień w dzień i tlumaczyć niektórym jak debilom, ze tego tak nie mozna a to trzeba tak, to czasem już nie ma siły aby być miłym i się do każdego uśmiechać. Przychodzą często starsze osoby, które nie rozumieja co sie do nich mówi, robia afery i chcą rozmawiac ciągle z kierownikiem. W tym sensie wyraziłam swoje zrozumienie dla pracy przy okienku. Ja bym nie mogła.

[WICTOR]

Pani J. też unikam (natapirowana blondynka z dużym dekoldem) Mnie wkurza najbardziej jej powolnosc i brak zaangarzowania . Jakoś pani Kazimiera choc zarabia tyle samo co jej kolerzanka potrafi wytłumaczyć i wyjaśnić trudne sytuacje (nawet ''debilom ''i ludziom w starszym wieku mającym prawo nie dosłyszeć i nie rozumieć pewnych spraw). Optymizmem napawa jednak fakt że powstanie może kiedys konkurencja która znormalizuje sytuacje .

[Dorma]

aaa to juz wiem która to Pani

Cos mi sie wydaje, że z tym powołaniem pracy przy okienku trzeba sie urodzić. Tak jak moja mama. Czasem przynosi jakieś czekolady do domu. a to prezenty za pomoc. Lekarze nie maja czasu tłumaczyc starszym ludziom ich wyników badań ( a jak wiemy to czasem jest czarna magia)a moja mama chociaz jest higienistka pomaga czasem tym staruszkom i jakos znajdzie czas ( mimo duzo nizszej pensji ). wiec jak sie chce to mozna

[suria]

Otwarto już pocztę na Osiedlu przy Młynie (dla mniej zorientowanych - osiedle semeko ) Na razie można nadawać przesyłki, niedługo podobno już odbierać polecone. Nareszcie jakaś skromna alternatywy starej poczty.

[Ania Frania]

a można tam wysyłać paczki?

[Dorma]

Mi się wydaje , że poleconcyh z rejonu łąkowej i tak się nie odbierze, bo to nie ten rejon. I tak nasze polecone przyjdą na poczte na Gdańskiej

[suria]

Ale zawsze odejdą z kolejki osoby z okolic Osiedla przy Młynie. Zawsze jakiś plus

[siwy dym]

Niestety muszę często kozystać z poczty w Redzie i muszę przyznać iż poczta jako budynek jest OK lecz organizacja tragedja,ciągłe kolejki 2 lub 1 osoba obsługi,to jest chyba jedyna poczta w Redzie,co wy o tym myślicie?

To jest prawda Reda ma 20000 tys ludzi A dyrekcja poczty nic z tym nierobi ,A ludzie wyzywaja sie nieslusznie na pracownikach poczty Na 7 tys ludzi należy sie jedna poczta.Teraz sobie wyobrazcie jaki ogrom i ciezar musza panie z okienek przykmowac od klijentow .Nie mowiac o listonoszach co kazdy z nich ma rejon jak poltora etatu..

[siwy dym]

No niestety, kolejki na poczcie w Redzie to w pewnych godzinach standard. Dziwi mnie, że w "godzinach szczytu" nie są uruchamiane dodatkowe okienka.
Ja mam też inne przygody z naszą pocztą. Ostatnio jest w OK, ale był taki okres, że listonosz kilka razy z rzędu nie mógł trafić z pocztą do mojej skrzynki, a po listy musiałem biegać do sąsiadów...

Mam kilka pytan? odnosnie tego listonosza co niby nie mogl trafic. Czymasz duża czy mala skrzynke ,czy padal deszcz,czy masz skrzynke np.w dzwiach a po podworku lata pies ,czy masz dzwonek przy furtce jest jeszce wiele innych watpliwosci ,czy jest numer wogóle na domu i czy jest dobry .Jak bede znal odpowiedzi na te pytania to postaram sie odpowiedziec.

[siwy dym]

Nie tylko w godzinach szczytu są kolejki ja chodzę na poczte rano po 8 to
to zawsze jest kolejka!! a drugą sprawą jest to że jest tam dużo różnych dodatkowych usług i nikogo więcej do obsługi.Jak ostatnio czytałem w ponad 200000 ludności i tylko jedna poczta i 2 osoby w obsłudze to chyba coś nie tak.Pozdrawiam

Nie 200000 tys a 20 tys Redzie jasne ze cos jest nie tak ,ale czy to pani z okienka czy listonosz bierze 10000 tys zl czy dyrektorzy ,żeby o tym pomyslec ..A co do kolejek sa wszędzie
cZy jak idzie sz po zapiekanke czy picce dostajesz od razu ,czy u lekarza siedzisz cicho i czekasz ,czy w pko nieopodal nie ma kolejek? To moja odpowiedz

[siwy dym]

To jest chore ,żeby kupić znaczek na list ,musze stać w długiej kolejce.Powinno być osobne okienko tak jak kiedyś.

Tu sie zgadzam w 100% Bylo okienko typowo paczkowe i znaczki mozna bylo tam kupic. Lecz przyjechal jakis gamon jeden z drugim co biora po moze 7000 tys zl i wymislili tak jak jest A panie na okienkach czasem muszą wysluchiwac. I to nie z e swojej winy.

[siwy dym]

Dorma dobitnie podkreśliła swoje zdanie na temat poczty- ale nie życzę Ci abyś trafiła na okienko Pani J. Zauważyłam ostatnio, że bardzo wielu klientów omija właśnie to- przepuszczając nawet kolejkę. Ponieważ jestem na poczcie codziennie ( możecie mi współczuć) to mówię to z własnego smutnego doświadczenia.....kompletny brak organizacji pracy (odgórnie)!

Kompletny brak organizacji to fakt ,ale nie panie z okienka sa od tego one sa tylko od zbierania cięgów za piekne myslenie ich dyrektorkow.Co pani jadzia na to zrobi jak z gory ustalono że maja byc czynne 2 okienka Bo nie daja wiecej etatow na te stanowiska No co ma zrobic ano moze tylko zbierac ciegi od niektorych klijentow.

[siwy dym]

he he i tym samym pani Jadzia dopięła swego
Koleżanki obsługują większą liczbę klientów, a ona miarowo co czwartego na trzy czynne okienka.

Glupio mowisz i chyba byle co jesz.