To była chwila.... ( burza nad reda )

[ArturB]

gizboy - nie zamierzam jeździć ulicami, z całą odpowiedzialnością wybieram jednak chodnik.

Narażasz się na poważne obrażenia.
Jeżdżąc ulicami o ile znasz PoRD i jedziesz min 50cm od krawężnikam i umiesz się stosować do PoRD jest bardzo bezpieczna nawet na dk nr 6. Tygodniowo przejeżdzam od 160 do 300km i żyje i odkąd 2 lata temu skończylem jazdę chodnikami nie mam żadnych zdarzeń niebezpiecznych.

[Agamtb]

gizboy - nie zamierzam jeździć ulicami, z całą odpowiedzialnością wybieram jednak chodnik.

Narażasz się na poważne obrażenia.
Jeżdżąc ulicami o ile znasz PoRD i jedziesz min 50cm od krawężnikam i umiesz się stosować do PoRD jest bardzo bezpieczna nawet na dk nr 6. Tygodniowo przejeżdzam od 160 do 300km i żyje i odkąd 2 lata temu skończylem jazdę chodnikami nie mam żadnych zdarzeń niebezpiecznych.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-z ... nId,294179

Wklejać więcej?
Ja też przejechałam już wiele km w ciągu ostatnich paru lat i nie miałam dotąd żadnego wypadku ani kolizji. Uważam że jeżdżę ostrożnie i mam oczy dookoła głowy, staram się przewidywać pewne sytuacje... tym razem się nie udało. Przepisy to jedno, a to co się dzieje na drogach to drugie.
Mój kolega zginał na dk6. Jechał rowerem, wyprzedzał go tir, a tego tira jeszcze jeden tir. Rowerzysta, pieszy nie mają w takim wypadku żadnych szans.

[ArturB]

Wklej relacje prasowe z potrąceń tych co jechali chodnikami.
Wyciąganie jednego zdarzenia nie ma sensu bo wiekszosc ludzi ginie w samochodach z powodu nadmiernej prędkosci lub blednego wyprzedzania, rowerzysci stanowią z tego co kojarzę 1%. i giną najczesciej podczas jady prostopadłej po przejściach , umozliwienia wyprzedzania na 3go - jazda przy krawezniku etc.
Btw 2 krotnie wpadłbym pod TIRa jadąc chodnikiem wzdłóż Gdańskiej a mój syn przy małejprędkosci miał tam zderzenie czołowe na chodniku.
Twoje przewidywanie nic CI nie da bo jadąc chodnikiem bardoz czesto nie masz zagwarantowanego odpowiedniego trojkata widocznosci i nie zdarzysz nic zrobic a najgorsze że narażasz na wypadek innych pieszych w tym dzieci.

[Agamtb]

No więc właśnie, gdyby wszyscy jeździli z dozwoloną prędkością i zgodnie z przepisami nie było by wypadków. Duża część kierowców samochodów nie chce zaakceptować tego, że tam gdzie mogę jechać rowerem, jestem takim samym użytkownikiem drogi jak kierowca.

[ArturB]

Wiec na drodze musisz sie zachowywac odpowiednio i nie dac im szans na wariactwo.
Dlatgo jadąc ul Gdańska nalezy jechać po prawej stronie ale tak min 50-100cm od krawężnika aby jakiś idiota nie próbował się zmieścić na śiłę i jednak zdecydował się zmienić pas zachowując 1m odległości.
Na codzień to działa, a większość rowerzystów ze strachu (co jest najgorsze co mogą zrobić) jedze przy samym krawęzniku powodując takie niebezpieczne sytuacje i narazajac sie na upadek na pierwszej studzience lub dziurze napotkanej nie zostawiajac sobie miejsca na manwer ominiecia jej.
Jest jeszcze kwestia skretu w lewo ktory zawsze mozna wykonac na 2 - zjerzdzajac w prawo i zatryzmujac się i nastepnie prosto, jak ktos nei ma lusterka i nie umie skrecac w ruchu ulicznym w lewo (wybor momentu, sygnalizacja, dojechanie do srodka i lewej strony psa) to go mozna polecic bo jest bardzo bezpieczny a na pewno bezpieczniejszy niz jazd po przejsciach dla pieszych.

[ArturB]

Zauważ że ludzie ulegają złudzeniu że jak jadą samochodem to są chronieni blachami.
Dośc dobrze to widać w ostatniej serii zmiarzdoznych samochodów w TV z powodu zjechania na lewą stronę drogi.

[Agamtb]

Artur - to wszystko racja co piszesz. Tylko ja najnormalniej w świecie boję się jeździć ulicami....nic na to nie poradzę. W kolizji z samochodem (który swoją drogą może jechać przepisowe 60km/h) na rowerze nie mam szans.
Chrzanię ulice, chodniki i przejścia, tak samo jak dojeżdżanie do pracy bikiem.... Jak się wyliżę, wracam do lasu

[IZUNIA81]

Wrocmy do tematu gradobicia -mi poszły na szczescie w mieszkanku rynny. Wygladaja jak sitko. Szwagrowi co do mnie przyjechał wybiło tylnia szybe a przednia pekła o obicu karoseri nie wspomne bez AC. Sasiadce poszły 3 szyby w oknach

[Agamtb]

Wrocmy do tematu gradobicia -mi poszły na szczescie w mieszkanku rynny. Wygladaja jak sitko. Szwagrowi co do mnie przyjechał wybiło tylnia szybe a przednia pekła o obicu karoseri nie wspomne bez AC. Sasiadce poszły 3 szyby w oknach

O rety. Nie sądziłam, że aż tak "dawało". Jadąc w stronę cmentarza widziałam np. drzewa bez liści - dziwny widok latem.
Szczerze współczuję, niestety w obliczu "matki natury" często jesteśmy bezsilni.

[IZUNIA81]

Uwierz dawało polecam koledzy wstawili filmiki warte obejrzenia

[kowalski]

Wczorajsze wydanie TTM pokazuje szkody w Redzie.

[ArturB]

Tylko ja najnormalniej w świecie boję się jeździć ulicami....nic na to nie poradzę. W kolizji z samochodem (który swoją drogą może jechać przepisowe 60km/h) na rowerze nie mam szans.

Zginąć można na różne sposoby, przechodząc przez jezdnię, jadąc samochodem, także a mimo to nie siedzisz w domu. To się nazywa fobia i w zakresie ruchu ulicznego dość popularna w społeczeństwie na zasadzie autopsji większości która wie co robi i jak robi innym gdy jedzie samochodem lub obserwuje innych.

Jak się wyliżę, wracam do lasu

Najpoważniejszy wypadek ze złamaniem kości dłoni i obitymi żebrami jak do tej pory miałem na pustej leśnej drodze obok Redy przy małej prędkości ok 25km/h.

[Agamtb]

Mimo wszystko wolę śmigać między drzewami
I faktycznie zakończmy ten off top.
PS. Nie mam fobii w zakresie ruchu ulicznego

[Huherko]

Izunia, jak oglądałaś TTM to zapewne rozpoznałaś ulicę Leśną, troche mi było smutno, że wysyłając wg mnie dobre nagranie do tvn24 nie użyli nawet 5 sekund z mojego materiału a ciągle powtarzali te same kawałki, ale jak obejrzałem w TTMie reportaż to jakby mi się to zwróciło, bo oni praktycznie cały czas pokazywali moje ujęcia, w reportażu "Reda sprząta" tak samo. Ależ byłem z siebie dumny jak dzieciak xD

[Michał]

ten reportaż był w TTM-ie bo chciałbym zobaczyć