Gregory pewnie mieszkasz bliżej ulicy Brzozowej? Bo na Topolowej w stronę Wrzosowej czuć na pewno!
A dzisiejszej nocy to było apogeum!!! Czekałam do 3 w nocy aby wywietrzyć mieszkanie i nic z tego!!!!
Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
ferma lisów
Temat jest nader poważny - my mieszkańcy naszego miasta, nie możemy przejść obok tego poważnego problemu obojętnie... proponuję pospolite ruszenie niczym parada rożnej maści dewiantów która właśnie przechadza się ulicami stolicy, fuj! Moim zdaniem powinniśmy rozliczyć w następnych wyborach ludzi którzy dopuścili do tego, aby tak *, winnym tego zajścia w mniemaniu mojej osoby*1 jest pan W*, który zachował się jak totalna łajza gdy wyłapał strzała na koncercie w Londynie (a przeciez taki z niego kozak, wychowała go ulica, heheh). Proponuję dziś godzina 22 w auli sp1 spotkanie osób, którym ta ferma lisów *!
*1 - chciałem użyć słowa 'moim" ale spostrzegłem chytrym okiem, że już takowe słowo użyłem w tejże wypowiedzi, dziekuje.
*1 - chciałem użyć słowa 'moim" ale spostrzegłem chytrym okiem, że już takowe słowo użyłem w tejże wypowiedzi, dziekuje.
To prawda, odnalazłem ten zapis.brzezins pisze:Kiedyś słyszałem o projekcie ustawy, która wprowadza normy zapachowe dla powietrza. Ja osobiście uważam, że rozwiązanie problemu nie polega na zamknięciu zakładu, a raczej zmodyfikowaniu procesu produkcji w taki sposób, aby był nie on uciążliwy dla mieszkańców. Miasto zamiast ciągle wracać do problemu i milczeć powinno wspomóc taki projekt inwestycyjny, przynajmniej w zakresie na jaki jego budżet pozwala. Problem może się również nasilać, gdyż obok przepompowni na Mościch Błotach, znajduje się wielkie składowisko gnojowicy. Czekam tylko, gdy wiatr powieje w dobrą stronę, a wielka, połączona siła tych dwóch fetorów skutecznie sparaliżuje pół Redy. Wtedy będzie dopiero "jazda".
Problem jest tutaj prosty i rozwiązanie również proste. Miasto zawiniło, oddając tereny nie daleko ferm pod zabudowę, gospodarze ferm mają hodowle od ponad 20 lat i wówczas nikomu smród nie przeszkadzał, gdyż w obrębie ferm nie było żadnych domów. A jeżeli już miasto zdecydowało się sprzedawać tam działki, to powinni dać właścicielom ferm zadość uczynienie w formie nowej działki, gdzieś z dala od osiedla, a nie karać ich mandatami w wysokości 100-150 zł. Te fermy to w większości główne utrzymanie rodzin.
http://reda.naszemiasto.pl/artykul/4986 ... ,id,t.html
Ostatnio zmieniony |29 Sie 2012|, o 19:18 przez Gregory, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale dlaczego jest tak, że jedni ludzie piszą jedno, a drudzy nie czytają tych tylko piszą swoje - to forum dyskusyjne, a nie spotkanie polityków w talk show - tam każdy mówi swoje nie słuchając drugiego.
Gregory - piszemy tu, że smród rozciąga się dużo dalej niż do nowych domków sąsiadujących z fermą - do starych domów wybudowanych jeszcze przed powstaniem fermy też. Ten problem jest dużo większy, szerszy, śmierdzący, czy jaki tam jeszcze ....
Gregory - piszemy tu, że smród rozciąga się dużo dalej niż do nowych domków sąsiadujących z fermą - do starych domów wybudowanych jeszcze przed powstaniem fermy też. Ten problem jest dużo większy, szerszy, śmierdzący, czy jaki tam jeszcze ....
Damian, wiem. Wczoraj się przeszedłem w tamte rejony. Idąc swoją ulicą, już na końcu topolowej, w okolicach wrzosowej poczułem jak "delikatnie zawiało wanilią" Szczerze powiedziawszy nie wiem jak ludzie wytrzymują na akacjowej bądź na końcu jodłowej.Damian pisze:Ale dlaczego jest tak, że jedni ludzie piszą jedno, a drudzy nie czytają tych tylko piszą swoje - to forum dyskusyjne, a nie spotkanie polityków w talk show - tam każdy mówi swoje nie słuchając drugiego.
Gregory - piszemy tu, że smród rozciąga się dużo dalej niż do nowych domków sąsiadujących z fermą - do starych domów wybudowanych jeszcze przed powstaniem fermy też. Ten problem jest dużo większy, szerszy, śmierdzący, czy jaki tam jeszcze ....
Tylko wiecie co, ten temat jest wałkowany od kilku lat, rok w rok i nic się nie dzieję. Wydaje mi się, że jak by się raz, a porządnie przycisnęło się Radę Miasta z Burmistrzem na czele, to od razu sprawa by ruszyła. W innym przypadku przypomnimy sobie o tym temacie ponownie w przyszłym roku, po marudzimy i zapomnimy
Działki nie załatwią sprawy, dodatkowo musiałoby dojść do wypłaty odszkodowań, a na to chyba mieszkańców nie stać.Gregory pisze:
To prawda, odnalazłem ten zapis.
Problem jest tutaj prosty i rozwiązanie również proste. Miasto zawiniło, oddając tereny nie daleko ferm pod zabudowę, gospodarze ferm mają hodowle od ponad 20 lat i wówczas nikomu smród nie przeszkadzał, gdyż w obrębie ferm nie było żadnych domów. A jeżeli już miasto zdecydowało się sprzedawać tam działki, to powinni dać właścicielom ferm zadość uczynienie w formie nowej działki, gdzieś z dala od osiedla, a nie karać ich mandatami w wysokości 100-150 zł. Te fermy to w większości główne utrzymanie rodzin.
Okres jest dobry do protestów, wszak za kilka miesięcy wybory, byleby tylko władza nie ukrzywdziła właścicieli ferm.
Pozdrawiam Ziomali
jakis sasiad afere robi!!
ludzie ludzią lubia robic pod gorke
ta farma jest od lat i od tak maja sie wyprowadzic bo mieszczanowi smierdzi jak mu smierdzi to niech spada do gdanska tam ma na pewno lepsze zapaszki (ironia)
ludzie to świnie
w okolicy byly juz przypadki rodzin ktore musiały sie wyprowadzic ze wzgledu na zwirzeta to okropne!!
powprowadzali sie nowi mieszkancy wiec ludzie ktorzy tu mieszkali od lat musieli zostawic swoje domy ech.. smutne
na ciechocinie calkiem niedawno kury piały a krowy zostawily bobki
ludzie ludzią lubia robic pod gorke
ta farma jest od lat i od tak maja sie wyprowadzic bo mieszczanowi smierdzi jak mu smierdzi to niech spada do gdanska tam ma na pewno lepsze zapaszki (ironia)
ludzie to świnie
w okolicy byly juz przypadki rodzin ktore musiały sie wyprowadzic ze wzgledu na zwirzeta to okropne!!
powprowadzali sie nowi mieszkancy wiec ludzie ktorzy tu mieszkali od lat musieli zostawic swoje domy ech.. smutne
na ciechocinie calkiem niedawno kury piały a krowy zostawily bobki