Warsztat samochodowy Reda zaprasza
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Tanie i solidne stoły rozkładane i krzesła w w PomorskieMeble.pl
/informacja w sprawie ogłoszeń drobnych: admin@e-reda.pl/
Wypadek na przejeździe kolejowym ul. Polna - 3 os. nie żyją
Przejeżdżałem dziś po południu tamtędy, aby robić zdjęcia w pobliskich lasach, ale muszę przyznać, że niczego tam nie zauważyłem. Wszystko uprzątnęli. Naprawdę przykra sprawa. Zależy mi, żeby mówić o Redzie w mediach, ale nie w takich okolicznościach. Co rusz wypadki...
Dobrze, powód mówienia w mediach nie zależy od nas, ale jeśli słyszę " w Redzie k.Wejherowa" to coś mi nie pasuje. Rozumiem potrzebę zlokalizowania miasta nie dość dużego, żeby znała je cała Polska, ale lokalizowanie Redy względem równie małego i nieznanego miasta wynika pewnie tylko z takiego a nie innego podania informacji przez tamtejszą komendę policji. .... To tyle jeśli chodzi o media.Geniodekt pisze:Przejeżdżałem dziś po południu tamtędy, aby robić zdjęcia w pobliskich lasach, ale muszę przyznać, że niczego tam nie zauważyłem. Wszystko uprzątnęli. Naprawdę przykra sprawa. Zależy mi, żeby mówić o Redzie w mediach, ale nie w takich okolicznościach. Co rusz wypadki...
W sprawie samego zdarzenia - to nauka dla pozostałych użytkowników. Znam ten przejazd bardzo dobrze i przyznaję, że właśnie dobra widoczność często kusi do wjazdu na przejazd bez zwalniania o zatrzymywaniu się nie wspomnę. Niestety nauka dla reszty jest bolesna, niestety
- Podmiejski
- Częsty Bywalec
460 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Janusz Kulig - rajdowy mistrz Polski zginał na przejeździe kolejowym.
PRZEJAZDY SĄ BEZLITOSNE podobnie jak wszelkie pojazdy szynowe - są niehamowane jak transatlantyk i porównywalne jemu masą - względem masy samochodu.
Szkoda ludzi fakt.
Wydaje mi się że zadziałała rutyna - oni już praktycznie byli w domu!
Sam dużo jeżdżę i wiem że w bliskości domu przestaje sie już jechać - mózg się wyłącza.
A nie powinien.
PRZEJAZDY SĄ BEZLITOSNE podobnie jak wszelkie pojazdy szynowe - są niehamowane jak transatlantyk i porównywalne jemu masą - względem masy samochodu.
Szkoda ludzi fakt.
Wydaje mi się że zadziałała rutyna - oni już praktycznie byli w domu!
Sam dużo jeżdżę i wiem że w bliskości domu przestaje sie już jechać - mózg się wyłącza.
A nie powinien.
good by my love, good bye...
Tak, wielka tragedia!
Ilekroc przekraczam przejazd kolejowy wielokroc rozgladam sie na wszystkie strony. Widząc nadjeżdżajacy pociąg (nawet jesli jest daleko) czekam az przejedzie. Mam ograniczone zaufanie do zielonych swiateł na przejsciach dla pieszych i otwartych przejazdów kolejowych.
Mieszkam w Ciechocinie i słyszę, że na wszystkich przejazdach kolejowych pociagi ryczą jak cholera (Salamandra pewnie potwierdzi)
Przed tym feralnym przejazdem stoi odpowiedni znak drogowy....co sie stało?
Niech spoczywaja w pokoju.
Ilekroc przekraczam przejazd kolejowy wielokroc rozgladam sie na wszystkie strony. Widząc nadjeżdżajacy pociąg (nawet jesli jest daleko) czekam az przejedzie. Mam ograniczone zaufanie do zielonych swiateł na przejsciach dla pieszych i otwartych przejazdów kolejowych.
Mieszkam w Ciechocinie i słyszę, że na wszystkich przejazdach kolejowych pociagi ryczą jak cholera (Salamandra pewnie potwierdzi)
Przed tym feralnym przejazdem stoi odpowiedni znak drogowy....co sie stało?
Niech spoczywaja w pokoju.
-
- Nowy/a na forum
7 postów
- Rejestracja: 12 lat temu
To musiała być wina rutyny, mnie też zdarzyło się umknąć tuż przed pociągiem na przejeździe w Rekowie. Pociąg na Hel jeździ stosunkowo rzadko i prawie nigdy go nie ma jak pokonuję ten przejazd to osłabia czujność. Wydaje się ,że tak będzie zawsze-poza tym jednym razem kiedy czasoprzestrzenie nałożą się na siebie. Niech spoczywają w pokoju.
-
- Bywalec
238 postów
- Rejestracja: 13 lat temu
Ryczenie pociągów słychac tez w Pieleszewie i choć nie jestem Salamandra to potwierdzam. Codziennie jeździmy rowerami, po łąkach redzkich, do Rewy, przez Mrzezino...pociągi dają głos i to ostro.Romek pisze:Tak, wielka tragedia!
Ilekroc przekraczam przejazd kolejowy wielokroc rozgladam sie na wszystkie strony. Widząc nadjeżdżajacy pociąg (nawet jesli jest daleko) czekam az przejedzie. Mam ograniczone zaufanie do zielonych swiateł na przejsciach dla pieszych i otwartych przejazdów kolejowych.
Mieszkam w Ciechocinie i słyszę, że na wszystkich przejazdach kolejowych pociagi ryczą jak cholera (Salamandra pewnie potwierdzi)
Przed tym feralnym przejazdem stoi odpowiedni znak drogowy....co sie stało?
Niech spoczywaja w pokoju.
No właśnie, co sie stało....?
W sezonie często jeżdżę pociągami do Władysławowa i z powrotem ( choć ostatnio ze względu na godziny autobusem) i pociągi naprawdę ryczą bardzo głośno i dość długo przed każdym przejazdem ( a między Władysławowem a Puckiem jest ich sporo) i tam myślę maszyniści są bardziej wyczuleni. Wręcz zwalniają przed każdym przejazdem, co sprawia, że ten odcinek pociąg się wręcz wlecze.
Jednak za Puckiem mam wrażenie, że pociąg zasuwa ile wlezie. ale trąbić trąbią, potwierdzam również ja.
Współczuję maszyniście, na pewno jego psychika jakiś czas będzie dochodziła do siebie.
Jednak za Puckiem mam wrażenie, że pociąg zasuwa ile wlezie. ale trąbić trąbią, potwierdzam również ja.
Współczuję maszyniście, na pewno jego psychika jakiś czas będzie dochodziła do siebie.